Jesień w górach stałą się przedłużeniem letniego sezonu urlopowego. Z roku na rok coraz więcej osób decyduje się na weekendowy wypad w Tatry. Gdy tylko pojawiają się korzystne prognozy pogody, pensjonaty zapełniają się turystami. Tak jest i w ten weekend. Ładna pogoda przyciągnęła spore tłumy turystów. W sobotę w ciągu dnia rzesze wędrowały po górskich szlakach, by w sobotni wieczór przenieść się na zakopiańskie Krupówki.
- Jak na październik ludzi jest bardzo dużo. Spacerują, ale i korzystają z restauracji. Wszystkie lokale są czynne i widzę, że w większości mają zajęte stoliki – mówi pan Bronisław, zakopiański taksówkarz.
W sobotę, do późnego wieczora czynne były także sklepy, czy stragany z pamiątkami. – Z roku na rok te jesienne weekendy są coraz lepsze. O ile oczywiście mamy ładną pogodę. Widać, że Polacy nauczyli się wyjeżdżać na weekendy. To cieszy, bo dla nas to szansa na dodatkowy zarobek – dodaje sprzedawczyni ze stoiska z oscypkami.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
