Sylwester 2024/2025 w Zakopanem odbędzie się na Równi Krupowej. Jednak będzie inny niż poprzednie. Kto wystąpi na imprezie? 

Nowe władze Zakopanego, tak zresztą jak zapowiadały przed wyborami, odeszły od dotychczasowej formuły dużego koncertu sylwestrowego organizowanego przez Telewizję Polską. Zdaniem burmistrza miasta Łukasza Filipowicza, dotychczasowe wydarzenia były za duże i wielu mieszkańcom miasta przeszkadzały. Zapowiedział on jednak, że jakieś wydarzenie na ostatnią noc roku miasto zorganizuje.

- Zamierzamy przygotować imprezę sylwestrowa, o dużo mniejszej skali niż Sylwester Marzeń. Będzie to wydarzenie regionalne, folkowe z podkreśleniem roli zespołów lokalnych. Planujemy jednak także jakieś ogólnopolskie gwiazdy, które będą magnesem przyciągającym widzów – zapowiada Filipowicz.

Na razie urzędnicy z zakopiańskiego magistratu nie chcą zdradzić listy wykonawców. Twierdzą, że prowadzą rozmowy w tej sprawie, a bliższe informacje ws. programu planują przekazać w późniejszym czasie.

O ile programu jeszcze nie znamy, o tyle ustalona została lokalizacja, gdzie rozstawiona zostanie scena na sylwestrowe koncerty.

- Jesteśmy już po spotkaniu ze służbami odnośnie porządku i bezpieczeństwa w czasie tego wydarzenia. Ustaliliśmy, że wydarzenie odbędzie się na górnej Równi Krupowej – mówi Łukasz Filipowicz. Na razie nie wiadomo, czy będzie to impreza masowa i jak dużego tłumu spodziewają się organizatorzy.

To oznacza, że – z tego co na razie wiadomo – miejsce sylwestrowego koncertu będzie niezmienione. Sylwester Marzeń TVP też bowiem przez ostatnie lata odbywał się na górnej Równi Krupowej.

Jest to o tyle dobre miejsce, że znajduje się w centrum miasta i wielu widzów będzie w stanie tam dotrzeć na piechotę. Z kolei służbom łatwiej będzie zapanować nad bezpieczeństwem bawiącego się tłumu.

Czy jednak folkowe występy będą w stanie ściągnąć tłum bawiących się na Krupówkach? – Boję się, że to tym razem może się nie udać. Nie oszukujemy się, występy lokalnych zespołów folkowych nie będą się cieszyły aż takim zainteresowaniem, jak duże gwiazdy muzyczne. Obawiam się, że w tym roku znów powtórzy się sytuacja, że przedsiębiorcy z Krupówek będą zabijali deskami witryny sklepowe, by te nie zostały uszkodzone w czasie sylwestrowej nocy – mówi pan Przemysław, mieszkaniec Zakopanego.

Choć do ostatniej nocy tego roku pozostało niemal trzy miesiące, turyści już ruszyli z rezerwacjami na te czas. To bowiem najbardziej gorący okres w całym roku z najwyższymi cenami.

- Faktycznie sprzedaż noclegów już się rozpoczęła. Na chwilę obecną szacujemy, że jest na wyższym poziomie niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, choć nie osiągnęła jeszcze poziomu z 2019 roku, czyli z czasu przed pandemią koronawirusa, który jak dotąd był jednym z najlepszych w historii – mówi Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej w Zakopanem.

Według szacunków izby, zarezerwowanych jest już ok. 60-70 proc. miejsc noclegowych. Co ważne, nadal wiele obiektów nie zostało jeszcze udostępnionych do sprzedaży. Wielu kwaterodawców zamierza udostępnić pokoje dopiero w grudniu, po świętach Bożego Narodzenia. Liczą w ten sposób na wyższy zarobek. W przypadku bowiem sylwestra, czym bliżej końca roku, tym cena za nocleg będzie rosła.