Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sokół Kocmyrzów. Trener Michał Guja: Dobry wynik, ale zaliczka nie jest wielka

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Sokół jesienią wygrał 9 meczów, zremisował 3 i poniósł 5 porażek (m.in. z Wieczystą)
Sokół jesienią wygrał 9 meczów, zremisował 3 i poniósł 5 porażek (m.in. z Wieczystą) Andrzej Banas
W rankingu zespołów powiatu krakowskiego - czyli "obwarzanka" oplatającego miasto - Sokół Kocmyrzów nigdy jeszcze nie był tak wysoko jak teraz. Jesienią 2021 r. stał się bowiem drugą siłą w powiecie. I jest na dobrej drodze do tego, żeby w przyszłym roku wykonać kolejny krok w rozwoju klubu, bo takim byłaby gra w IV lidze obejmującej zasięgiem całe województwo.

W tym sezonie małopolska IV liga składa się jeszcze z dwóch grup, w czerwcu jednak nastąpi potężna selekcja. W obu grupach drużyny walczą o to, by znaleźć się w czołowej "ósemce", bo właśnie ósme miejsce będzie najniższym dającym przepustkę do nowej, połączonej IV ligi.

Ekipa z Kocmyrzowa na półmetku sezonu w IV lidze krakowsko-oświęcimskiej zajmuje miejsce szóste. A zdobycie 30 punktów oznacza, że osiągnęła punktowy cel, jaki piłkarze i trener Michał Guja postawili sobie przed startem rozgrywek na te 17 meczów.

- To jest na pewno dobry wynik, ale mamy trochę niedosyt. Wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, pod koniec rundy podnieśliśmy sobie z drużyną poprzeczkę o trzy punkty i była szansa, żeby ten dorobek poprawić. Ale dwa ostatnie mecze przegraliśmy i zostało 30 - komentuje Michał Guja.

Specyfika sezonu powoduje, że zespoły z czołowej "ósemki" (wyjątkiem jest oczywiście prowadząca Wieczysta) swoją sytuację odnoszą do 9. miejsca w tabeli. A Sokół nad zajmującym tę pozycję Dalinem ma 7 punktów przewagi.

- To wcale nie jest dużo, to nie jest jakaś wielka zaliczka. Tym bardziej że runda rewanżowa będzie trudniejsza, zawsze tak jest - komentuje szkoleniowiec. Dodaje: - Myślę też, że swoją postawą pokazaliśmy, że już jesteśmy zespołem, z którym inni będą się liczyć, będą się do nas przykładać. Nie możemy zejść więc poniżej poziomu, który prezentowaliśmy, musimy dalej iść do przodu. Celu punktowego jeszcze sobie nie określiliśmy, ale nie wyobrażam sobie, żeby był mniejszy niż teraz.

Guja jest trenerem grającym, ale jesienią było trochę meczów, w których pomijał siebie wyznaczając podstawową jedenastkę. Trzon drużyny tworzyli m.in. obrońca Piotr Cholewa, defensywny pomocnik Szymon Pietrzyk, w ofensywie postacią numer 1 był Mark Assinor, najlepszy strzelec zespołu, grający z powodzeniem i jako skrzydłowy, i jako środkowy napastnik.

Wisła Kraków. Żony i partnerki piłkarzy ZDJĘCIA

- Jego walory dają nam różne możliwości - komentuje Guja, unikając jednak wyróżniania ludzi w swojej ekipie: - Uważam, że rozwinęliśmy się indywidualnie i jako zespół. Myślę, że ciężko znaleźć kogoś, kto zawiódł. Bo nawet ci, którzy grali mniej, pokazywali swoją postawą, że zasługują na to, żeby tutaj być.

Dwa tygodnie po zakończeniu rundy piłkarze Sokoła nadal trenują, a szkoleniowiec nie ukrywa, że chciałby, by także w grudniu piłkarze spotykali się na wspólnych zajęciach. - Mam pomysł na to, żebyśmy nie mieli mimo wszystko "pustego" miesiąca. Na pewno byłyby to luźniejsze zajęcia, bo też trzeba odpocząć i złapać głód piłki - mówi.

Runda rewanżowa w krakowsko-oświęcimskiej IV lidze zacznie się 12 marca 2022 roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska