Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawą "skóry" żył cały Kraków. Sąd przesłuchał byłego szefa Archiwum X, teraz będzie zeznawał dziennikarz

Artur Drożdżak
Artur Drożdżak
Oskarżony Robert J.
Oskarżony Robert J. Artur Drożdżak
- Rozumiem stawiany mi zarzut. Nie przyznaję się do winy. Jestem niewinny - tak mówił przed krakowskim sądem mówił Robert J. oskarżony o okrutne zabójstwo Katarzyny Z., studentki religioznawstwa UJ. Do zbrodni doszło w 1998 r., czyli 22-lata temu. Sprawcy grozi dożywocie. Na niejawnym procesie zeznają kolejni świadkowie.
  • W styczniu 1999 roku odnaleziono fragmenty ciała zaginionej 23-letniej studentki
  • Morderstwa dokonano kilka miesięcy wcześniej
  • W 2017 roku podejrzany Robert J. został aresztowany, od tego czasu przebywa za kratkami

Z naszych ustaleń wynika, że w charakterze świadka przesłuchano ostatnio Bogdana M., byłego już szefa policyjnego Archiwum X, które całe lata zajmowało się rozwikłaniem tej tajemniczej zbrodni.

W charakterze świadków wezwano też rodziców oskarżonego. Oboje, jako osoby najbliższe, odmówili składania zeznań. Józef J., ojciec oskarżonego potwierdza, że teraz częściej otrzymuje od syna korespondencję, a listy mają 10-12 stron.

- Robert opisuje, w jakich warunkach jest przetrzymywany, czego mu brakuje i o co prosi - opowiada mężczyzna. Dodaje, że kupił synowi mały telewizor i ma już zgodę sądu na kolejne widzenie w tarnowskim więzieniu. - Tam mu zawiozę odbiornik, będzie możliwość rozmowy, ale przez szybę - nie kryje Józef J. Ma 79-lat i martwi się, że może nie doczekać wyroku na syna, nie wierzy, by był winny dokonania zabójstwa.

W najbliższym czasie w sprawie ma być przesłuchany Jacek B., były dziennikarz stacji TVN, który w 2006 r. rozmawiał z Robertem J., gdy ten jeszcze nie był aresztowany jako podejrzany o dokonanie zabójstwa.

Akta sprawy liczą ponad 493 tomy w części jawnej i kolejne są niejawne. Sam akt oskarżenia to 789 stron - podaje biuro prasowe krakowskiego sądu.

Prokuratura kilka razy umarzała postępowanie z powodu niewykrycia sprawcy zbrodni, aż w końcu jesienią 2017 r. do celi trafił mieszkaniec Krakowa Robert J. Za kratkami przebywa już ponad dwa lata.

W śledztwie Robert J. zaprzeczał zarzutom i nie przyznawał się do winy. Przekonywał, że nie znał Katarzyny Z.

Śledczy powołali toku śledztwa wielu ekspertów, którzy pisali fachowe opinie. Sięgnięto choćby do zagranicznych specjalistów z Hiszpanii i Portugalii, którzy wypowiedzieli się na temat tortur zadanych ofierze. Także specjaliści z amerykańskiego FBI wspierali pomocą policjantów z krakowskiego Archiwum X, którzy badali sprawę „skóry”.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska