Jak wynika z opinii biegłego z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie, środki te były produkowane w warunkach chałupniczych i zawierały: 2,4-Diniotrofenol, który jest organicznym związkiem chemicznym z grupy fenoli – jasnożółtą krystaliczną substancją, słabo rozpuszczalną w wodzie.
– Związek ten może być stosowany jako herbicyd, totalny defoliant i desykant. Należy do bojowych środków trujących i był stosowany przez Amerykanów podczas wojny w Wietnamie do niszczenia pastwisk, lasów i kultur roślinnych. Jest stosowany do produkcji herbicydów, wywoławczy fotograficznych i środków wybuchowych, 2,4-dinitrofenol w stanie suchym jest palny i może być wybuchowy. Jest silnie trujący dla ludzi i zwierząt. Przyjmowanie do organizmu 2,4-dinitrofenolu stanowi zagrożenie zdrowia i życia człowieka – tłumaczy Janusz Hnatko z krakowskiej prokuratury.
Dodaje, że opary tego związku powodują podrażnienie śluzówek. Przyjęcie doustne może spowodować wymioty, palpitacje serca, pocenie się. Dawki rzędu 3,5 mg/kg powodują silne zatrucia z objawami obrzęku płuc i hipotermią. Związek ten może spowodować śmierć.
– Śledczy przedstawią mężczyźnie wprowadzenie do obrotu środków stanowiących zagrożenie dla życia i zdrowia wielu osób – mówi prok. Hnatko. - Jednocześnie zwracamy się z apelem aby osoby, które nabyły takie środki skontaktowały się z Prokuraturą Okręgową w Krakowie lub Komendą Wojewódzką Policji w Krakowie. Osoby te będą przesłuchane w sprawie w charakterze pokrzywdzonych – kwituje prokurator.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+