Najnowsze artykuły

Zakopane. Absurd z InPost: nie odebrał listu z sądu, bo nie przyniósł pieczątki
Zamieszanie z odbiorem listów poleconych z sądów i prokuratur pojawiło się w styczniu tego roku, gdy doręczanie sądowej korespondencji od Poczty Polskiej przejęła Polska Grupa Pocztowa we współpracy z InPost (konsorcjum to wygrało przetarg wart 500 mln zł na te usługi). O ile adresat jest w domu i listonosz InPostu na niego trafi, problemów nie ma. Schody zaczynają się, gdy doręczyciel zostawi awizo i adresat sam będzie musiał udać się do wyznaczonego punktu po list.
Najpopularniejsze