Muzealnicy są w tej chwili w trakcie rozmów i negocjacji z posiadaczami zlokalizowanych niedawno obrazów.- Z tego powodu wolałbym na razie nie mówić o zbyt wielu szczegółach - tłumaczy Andrzej Szpunar, dyrektor Muzeum Okręgowego w Tarnowie.
Wiadomo jednak, że wszystkie trzy fragmenty panoramy znajdują się w kraju. Ich właściciele skłonni byliby je sprzedać za kwoty od 50 do ponad 100 tys. zł. To sporo, jak na możliwości inwestowania w powiększanie zbiorów przez tarnowskie muzeum. Stąd niedawny wniosek do ministra kultury o przyznanie pieniędzy na zakup jednego z fragmentów Panoramy. Konkretnie chodzi o obraz przedstawiający posłańca jadącego konno do sztabu gen. Józefa Bema.
- Czekamy na rozstrzygnięcia konkursu. Gdyby nasz wniosek nie przeszedł, będziemy czynić także inne zabiegi - zapowiada dyr. Szpunar.
Muzeum Okręgowe w Tarnowie poszukiwaniem ocalałych fragmentów Panoramy Siedmiogrodzkiej zajmuje się od lat 80. ubiegłego stulecia. Dotąd weszło w posiadanie 15. Wiadomo o istnieniu kolejnych 20, z których część znajduje się w muzeach, pozostałe są w rękach prywatnych.
Kilka lat temu tarnowski samorząd pokusił się o sfinansowanie czarno-białej repliki dzieła Styki. Kilka dni temu przewieziono ją do Miszkolca, gdzie wkrótce zostanie zaprezentowana. Wszystkich oryginalnych fragmentów w Tarnowie na razie nie ma gdzie eksponować.
- W porozumieniu z miastem chcemy zaadaptować pomieszczenia po Galerii Miejskiej w pasażu Tertila i tam na stałe wyeksponować przynajmniej najważniejsze z nich - mówi dyrektor muzeum.
116-letnie dzieło
Obraz Jana Styki oraz zespołu polskich i węgierskich artystów powstał w 1897 r. we Lwowie. Przedstawia bitwę o Sybinw 1849 r. Panoramę zamówili Węgrzy z okazji 50-lecia Wiosny Ludów. Oryginał miał 120 metrów długości i 15 metrów wysokości.
Przedwojenne cukiernie Krakowa [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!