Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów: oszukali pracowników Zakładów Mechanicznych?

Paweł Chwał
Marianowi Kawie przypadło w udziale 41 akcji imiennych
Marianowi Kawie przypadło w udziale 41 akcji imiennych Paweł Chwał
Marian Kawa z Bielczy jest jednym z wielu akcjonariuszy tarnowskich Zakładów Mechanicznych. Skromnym, bo ma ich zaledwie 41, ale za to imiennych. Jak mówi - to zawsze coś. Ile jest wart jego udział? Nie wie, bo nikt nie jest w stanie mu na to pytanie odpowiedzieć.

Akcje nieodpłatnie trafiły do obecnych i byłych pracowników Mechanicznych w 2003 roku. Istniała możliwość dokupienia dodatkowych - po 10 złotych za jedną, z czego również skorzystała część załogi.
- Było to zorganizowane na szeroką skalę przedsięwzięcie, w które zaangażowany był duży zespół ludzi - opowiada Marian Kawa, który 35 lat przepracował w Mechanicznych.

Czytaj także:**Tarnów: gimnazjaliści bez obiadów. Rodzice zbulwersowani**

Z wydawanych indywidualnie, każdemu z osobna, papierów wartościowych cieszył się, jak większość obdarowanych. - Myśleliśmy, że to rzeczywiście kiedyś będzie miało jakąś wartość. Czas jednak mija, ludzie odchodzą, a rodziny nie wiedzą, co dalej robić z tymi papierami - czy trzymać dalej, czy wyrzucić, aby nie blokowały miejsca w szufladach? - pyta zdezorientowany.

W Zakładach Mechanicznych wyjaśniają, że akcje mają wciąż swoją wartość. Kiedy pytamy jaką, w odpowiedzi słyszymy, że jest to trudne do oszacowania. - Akcje Mechanicznych nie są notowane na giełdzie papierów wartościowych, stąd trudno o ich realną wycenę - mówi Krzysztof Jagiełło, prezes Mechanicznych.

Jak dodaje, m.in. z tego powodu trudno w tym momencie o ich zbycie. - Można je oczywiście sprzedać, w ramach obrotu pozagiełdowego, ale tylko bezpośrednio z rąk do rąk po umownej - między sprzedającym a kupującym - cenie, a nie tej, która faktycznie odpowiada ich wartości rynkowej - wyjaśnia.

Prezes przekonuje, że akcje warto zachować, bo Mechaniczne wzorem Azotów również mogą trafić na giełdę, a wówczas z ich sprzedażą nie powinno być problemu. Pracowników ostatnio wzburzyła informacja o sprzedaży 100 procent akcji produkcji cywilnej w Mechanicznych Brytyjczykom.
- Skąd te 100 procent, skoro nikt nie odkupił naszych udziałów? - pytają zdziwieni. Prezes Jagiełło tłumaczy, że Anglicy przejęli jedynie nową, wyodrębnioną z Mechanicznych spółkę, a posiadacze akcji nadal są udziałowcami części majątku zakładów.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Kibole z sąsiedniego osiedla polowali na mojego syna
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska