To zdecydowanie jeden z najtrudniejszych biegów górskich. Zawodnicy mieli do pokonania 71 km i 5000 m przewyższenia. Trasa przebiegał od Siwej Polany w Dolinie Chochołowskiej do mety w Kuźnicach, prowadząc m.in. przez Wołowiec, Starorobociański Wiech, Czerwone Wierchy , Kasprowy i Przełęcz Krzyżne. Mimo morderczej trasy chętnych na start nie brakowało. W tym roku do losowania zgłosiło się rekordowe 987 osób, z czego możliwość startu otrzymało tylko 350 osób.
Zawodnicy wystartowali o 4 nad ranem z Siwej Polany. Jako pierwszy na mecie w Kuźnicach zameldował się Tomasz Skupień, który wcześniej zajął trzecie miejsce w Biegu Marduły i drugi w Chudym Wawrzyńcu. Pokonanie trasy zajęło mu 9 godz. 19 minut i 33 sekundy. Drugi był Tomasz Gutt z czasem 9 godzin 41 min. i 20 sek. Trzeci był Maciej Dąbrowski z czasem 9 godzin 46 minut i 55 sekund.
Wśród pań najlepsza była Paulina Krawczak z czasem 10 godz. 13 minut i 57 sekund.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
