Tatry Słowackie. Ratownicy musieli ściągnąć z gór dwie zabłąkane panie i... dwa psy

Do zdarzenia doszło popołudniem w ostatni czwartek. Wtedy to ratownicy otrzymali prośbę o pomoc od dwóch turystek, które utknęły w Tatrach Wysokich.

- Turystki w wieku 23 i 24 lata z Czech podczas wędrówki zeszły z wyznaczonego szlaku i utknęły na wysokości ok. 1900 metrów. Obie kobiety były zdrowe, ale nie mogły przejść dalej. Ich sytuację komplikował również fakt, że miały ze sobą dwa psy - beagle i malamuta – informują ratownicy słowaccy.

W związku z tym ratownicy z Tatr Wysokich poprosili o współpracę słowackie MSW, które wysłało na miejsce śmigłowiec z trzema ratownikami na pokładzie. Za pomocą helikoptera udało się ewakuować ludzi i zwierzęta i przetransportowali ich drogą lotniczą do Popradu.

- Następnie obie turystki zostały przewiezione autem do Starego Smokowca, skąd na własne życzenie udały się do obiektu noclegowego – informują ratownicy.

Przy okazji tej akcji HZS informuje, że w ostatnim czasie ratownicy zarejestrowali kilka interwencji, które mają wspólny mianownik: nieznajomość terenu i niewystarczające informacje o planowanej trasie, poruszanie się bez przewodnika wysokogórskiego, niewystarczający sprzęt, minimalne doświadczenie, przecenianie swoich umiejętności i możliwości.

- Wszystkich turystów prosimy o nie lekceważenie terenu wysokogórskiego, nie wychodzenie poza oznakowane szlaki turystyczne oraz stosowanie się do zaleceń dot. wędrówek – apelują ratownicy górscy.