Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tatry Zachodnie zamknięte dla narciarzy skitourowych. Teraz pierwszeństwo ma przyroda

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Tatry Zachodnie zamknięte dla narciarzy skitourowych. Tatrzański Park Narodowy zamknął szlaki dla narciarzy, bo intensywnie zaczęła się budzić do życia przyroda. M.in. niedźwiedzie. - Ze względów przyrodniczych od 28 kwietnia nastąpi zamknięcie wszystkich szlaków turystycznych i narciarskich na zachód od Kasprowego Wierchu oraz trasy narciarskiej i nartostrady w Dolinie Goryczkowej dla uprawiania wszelkich form narciarstwa – informuje TPN.

Przyrodnicy dodają, że jest to podyktowane przede wszystkim względami ochrony przyrody. - Niedźwiedzie opuszczają gawry, wybudzają się świstaki, ptaki przystępują do lęgów, a samice wielu gatunków wkrótce urodzą młode. W tej sytuacji sprawą absolutnie priorytetową dla służb Tatrzańskiego Parku Narodowego jest zapewnienie im ochrony – zapewnia TPN.

Decyzja parku dotyczy jedynie narciarzy skitourowych, ale nie turystów pieszych. - Wiele osób dziwi dlaczego właśnie tak. Otóż uznajemy, że dynamika ruchu skitourowego jest zupełnie inna niż ruchu pieszego. Narciarze w zjeździe przemieszczają się z dużo większą prędkością i dużo większym trakcie – mówi Szymon Ziobrowski, dyrektor TPN.

TPN zamyka Tatry Zachodnie dla skitourów, choć sytuacja śniegowa w wyższych partiach Tatr nadal jest dla narciarzy dobra. - Przyroda wyraźnie dopomina się o spokój, to czas szczególnie wrażliwy, co pokazały również ostatnie dni. Niedźwiedzie są już aktywne. Świstaki zaczęły wykopywać się z nor. W strefie hal i kosodrzewiny, w miejscach wolnych od śniegu, lęgi rozpoczynają siwerniaki, czeczotki, podróżniczki, cietrzewie – gatunki wymagające szczególnej ochrony. Samice wielu gatunków zwierząt wydają na świat młode. W okresie poprzedzającym poród starannie wyszukują miejsca bezpieczne, gdzie nikt nie zakłóca im spokoju – dodają przyrodnicy.

Zamknięta została także narciarska trasa zjazdowa w Dolinie Goryczkowej, a także szlak pieszy z Kuźnic przez Myślenickie Turnie na Kasprowy Wierch. To akurat podyktowane jest pojawieniem się w tym rejonie małego niedźwiadka, który od kilku dni błądzi po górach i szuka swojej matki.

- Na razie nie mamy nowych informacji w sprawie tego niedźwiadka. Teren jest zamknięty całkowicie dla ruchu turystycznego. Nasze służby tam działają i monitorujemy sytuację. Robimy wszystko, by mały niedźwiadek spotkał się ze swoją matką – mówi Szymon Ziobrowski.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska