WIDEO: Badanie koni na szlaku do Morskiego Oka
Autor: Łukasz Bobek, Gazeta Krakowska
Badaniami ma być objętych 30 koni, które nie zostały sprawdzone przez weterynarzy w czasie badania sprzed miesiąca. Lekarze sprawdzą także 26 koni, co do których miesiąc temu pojawiły się wątpliwości. Pracy komisji weterynarzy towarzyszy obstawa kilku policjantów. Zostali oni poproszeni o pomoc przez komisję lekarską.
Co ciekawe, komisja lekarzy wystąpiła też do TPN o odsunięcie od badań wolontariuszy Fundacji VIVA. - Chodzi nam o to, żeby badania zostały przeprowadzone spokojnie. Do tej pory było zbyt dużo zamieszania przy tym. Konie muszą badać lekarze i ich pomocnicy przy obecności opiekuna zwierzęcia - mówi Ludmiła Strypikowska, lekarz weterynarii, która bada konie na zlecenie... Fundacji VIVA.
Dr Strypikowska powiedziała dziennikarzom, że Fundacja VIVA zakazała jej rozmawiać z mediami o wynikach badań. - Była taka prośba, jednak nie zastosuję się do niej. Nie zgadzam się z tym. Obowiązuje mnie jedynie tajemnica lekarska - odpowiedziała Ludmiła Strypikowska. Nie chciała powiedzieć, z czego miał wynikać zakaz wypowiadania się. Zaznaczyła jednak, że w interpretacji badań koni dokonanej przez Fundację VIVA jest wiele spekulacji. - Mój raport i raport Fundacji różnią się - dodaje.
Na pytanie o stan koni z Morskiego Oka lekarska odpowiedziała wyraźnie, że stan konie w Morskim Oku różni się od tego co jest przedstawiane przez organizacje prozwierzęce w mediach. - Konie są w lepszym stanie niż to się mówi. Większość jest w stanie dobrym. Z dotychczas przeprowadzonych badań wynika, że problemy ma 10 proc. koni. To mniej więcej tyle samo jak np. w przeciętnej szkółce rekreacyjnej jazdy konnej - dodała.
- Nikomu nie zakazujemy wypowiadać się. To byłą prośba, bo badania nie zostały jeszcze zakończone. Nie zostało przebadanych 30 koni. Naszym zdaniem jest za wcześniej mówić o wynikach - mówi Anna Zielińska z Fundacji VIVA.
Na pytanie dlaczego Fundacja przedstawia w mediach stan koni inny niż lekarze weterynarii badający konie, odpowiedziała, że to ich praca, którą realizują od kilku lat, a której celem jest całkowity zakaz pracy koni w Morskim Oku. - To dzięki naszym wysiłkom udało się polepszyć stan tych koni - dodała Zielińska. Zaznaczyła, że powinny być przeprowadzane badania koni nie tylko przed sezonem, ale i po jego zakończeniu.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić!
Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!