Ulewa, która w środę nawiedziła Podhale i Tatry, mocno dała się we znaki i mieszkańcom Podhala i turystom. W czasie ulewy, a także po jej zakończeniu po wielu szlakach w górach płynęła dosłownie rzeka. Niektóre potok wylały zalewając okoliczne ścieżki.
Dzień po ulewie sytuacja zaczyna się normować. Nad Tatrami wyszło słońce. Wędrowcy jednak muszą uważać.
- Po intensywnych opadach deszczu, na szlakach jest bardzo mokro - miejscami woda nieznacznie uszkodziła ich nawierzchnię, tworząc wyżłobienia - informuje Tatrzański Park Narodowy. Tak jest m.in. na Drodze pod Reglami, gdzie powstały wyżłobienia z podłoży szlaku. Szczególnie muszą uważać tam rowerzyści. Jak informuje TPN, trwają tam prace naprawcze.
- W partiach leśnych występuje dużo błota. Na szlaku pomiędzy Bulą pod Rysami a początkiem łańcuchów, poobsuwały się kamienie, powodując nieznaczne utrudnienia. Należy zachować szczególną ostrożność - dodają przyrodnicy.
Na żółtym szlaku pomiędzy Halą Ornak a Przełęczą Iwaniacką oraz na zielonym szlaku pomiędzy Halą Gąsienicową a Równią Waksmundzką są uszkodzone mostki. Do czasu naprawy należy zachować szczególną ostrożność. W Tatrach wciąż panuje bardzo duży ruch turystyczny, a w miejscach wyposażonych w sztuczne ułatwienia (łańcuchy) tworzą się zatory, co wydłuża czas trwania wycieczki.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
