https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

To tylko Puchar Ekstraklasy, ale iskry i tak będą się sypać

Przemysław Franczak, Bartosz Karcz
Tak Sławomir Szeliga i Piotr Brożek walczyli w sierpniu w lidze. Dziś ma być podobnie
Tak Sławomir Szeliga i Piotr Brożek walczyli w sierpniu w lidze. Dziś ma być podobnie Wojciech Matusik
- To, czy gramy ze sobą w lidze, w Pucharze Ekstraklasy, czy na wiejskim festynie, nie ma żadnego znaczenia. Przez każdego piłkarza Wisły i Cracovii derby zawsze będą traktowane wyjątkowo - obrazowo opisuje fenomen Świętej Wojny pomocnik "Pasów" Paweł Nowak.

Podobnie na liczącą sobie sto lat rywalizację patrzą kibice. Wszystko wskazuje na to, że mimo niskiej rangi spotkania dziś wieczorem stadion "Białej Gwiazdy" wypełni się do ostatniego miejsca.

- Byłoby super, bo granie w gorącej atmosferze daje strasznego kopa - mówi obrońca "Pasów" Michał Karwan.

Wagę tej konfrontacji pokazuje najlepiej zachowanie trenera Wisły Macieja Skorży. Do tej pory
w rozgrywkach PE, nie bez przyczyny utożsamianych z wiejącą z boisk nudą i walką na pół gwizdka, wystawiał głównie młodzieżowy skład. Dziś będzie zupełnie inaczej.

- Wszyscy najlepsi piłkarze, których mam do dyspozycji, znajdą się w kadrze meczowej
- zadeklarował szkoleniowiec "Białej Gwiazdy".

- Zagramy w najsilniejszym składzie, bo chcemy wygrać. Wiemy jak ważny jest to mecz dla naszych fanów - podkreślał.

Ten najsilniejszy skład będzie takim jednak tylko z nazwy. Na pewno nie zagra bowiem Mariusz Pawełek, który ma problemy z barkiem i którego zastąpi Marcin Juszczyk.

Skorża nie będzie mógł liczyć również na kadrowiczów: Pawła Brożka, Rafała Boguskiego, Wojciecha Łobodzińskiego i Juniora Diaza. Kontuzjowany jest natomiast Tomas Jirsak.
Ogromne kłopoty kadrowe ma jednak też opiekun "Pasów" Stefan Majewski. Wyliczanka nieobecnych jest równie długa, jak w przypadku Wisły. Kontuzjowani są: Piotr Polczak, Krzysztof Radwański, Tomasz Moskała, Arkadiusz Baran (wczoraj przeszedł operację kręgosłupa) i Nowak.

- Ale wszyscy będziemy mocno trzymać kciuki za kolegów - zapewniał ten ostatni. - Mocno wierzę, że sprawią dzisiaj wielką frajdę naszym kibicom.

Sukces Cracovii byłby wielką niespodzianką. "Pasy" nie tylko nie wygrały z "Białą Gwiazdą" od chwili powrotu do ekstraklasy, ale na dodatek są teraz w głębokim dołku.

- Ostatnia ligowa porażka z Polonią Bytom jeszcze długo będzie odbijać nam się czkawką - nie ukrywa Karwan. - Nie zatrzyma jej nawet ewentualna wygrana z Wisłą, bo punktów w lidze już nie odrobimy. Te derby, jak każde inne, są wyjątkowe, ale umówmy się: prestiż PE duży nie jest - mówi otwarcie.

Dzień przed spotkaniem obie ekipy miały dość nietypowe zajęcia.

Wiślacy odwiedzili siłownię, choć przed meczami takich elementów treningu raczej się unika,
a piłkarze "Pasów" mieli w tym czasie spotkanie z prezesem Januszem Filipiakiem, który najwyraźniej chciał umotywować piłkarzy przed ważną potyczką.

Ostatnie derby, rozegrane w sierpniu na stadionie Cracovii, skończyły się remisem 1:1.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska