Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Towarnickiego debiut w Niecieczy nie cieszył

Andrzej Mizera
O tę akcję Towarnicki  miał do siebie najwięcej pretensji
O tę akcję Towarnicki miał do siebie najwięcej pretensji grzegorz golec
Do Niecieczy przychodził jako bramkarz numer trzy. Tymczasem w spotkaniu z ŁKS przyszło mu zadebiutować w pierwszej lidze. I chociaż nie był to występ marzeń, to 22-letni Piotr Towarnicki ma szansę na dłużej stanąć między słupkami Termaliki Bruk-Betu Nieciecza.

Towarnickiemu drogę do meczu numer jeden na zapleczu ekstraklasy przybliżyła kontuzja Macieja Budki. Młody golkiper rzucony został na głęboką wodę. Musiał stawić czoło liderowi I ligi ŁKS Łódź. Wychodził na boisko lekko zdenerwowany.

- Nie czułem się pewnie podczas tego spotkania. Nie wszystkie moje interwencje były dobre. Czułem tremę, choć ona jednak mnie mobilizowała - mówił po meczu bramkarz. Debiut Towarnickiego popsuł napastnik Marcin Mięciel, zdobywca dwóch bramek dla łodzian.

- Zawaliłem przy pierwszym golu. Na treningach dużo czasu poświęcamy na zachowanie się przy stałych fragmentach gry. Z ŁKS nie wyglądało to tak, jak powinno. Musimy wyciągnąć z tego wnioski - przyznaje golkiper.

Debiut nie związał nóg ani też języka golkiperowi beniaminka I ligi. Podczas meczu z ŁKS-em śmiało pokrzykiwał na kolegów. - Jestem takim bramkarzem, który lubi dyrygować i ustawiać zespół - twierdzi zawodnik.

Towarnicki wskoczył do bramki niecieczan. Na jak długo? Niewykluczone, że trener Mirosław Hajdo ponownie da mu szansę. Wciąż niezdolny do gry jest bowiem Maciej Budka. - Będę robił wszystko, żeby być numerem jeden między słupkami - zapewnia Towarnicki.

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Wejdź na**kryminalnamalopolska.pl**

60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na**www.szumowski.eu **

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska