- Otrzymaliśmy propozycję od PKP na przejęcie budynku stacji kolejowej w Piekiełku i postanowiliśmy od razu działać - mówi Lech Nowak, wójt gminy Tymbark. - Radni podjęli stosowną uchwałę zezwalającą gminie na przejęcie budynku. Mamy też konkretny plan, co z nim zrobić - dodaje.
Początkowo wójt chciał, by w budynku stacji swoje miejsce miała miejscowa OSP, ale strażacy nie byli tym zainteresowani. Zrodził się zatem inny pomysł. - Budynek jest dwupoziomowy, a na piętrze są dwa mieszkania. Chcielibyśmy, żeby stały się one lokalami socjalnymi - podkreśla wójt Nowak. - Tym bardziej że stan techniczny budynku nie budzi zastrzeżeń i byłoby możliwe zaadaptowanie parteru, także na mieszkania - dodaje.
Teraz gmina czeka na decyzję kolejowej spółki, co do przekazania budynku. Podobne przymiarki czyni kilku sądeckich samorządowców. - Wstępne rozmowy prowadzimy z gminą Piwniczna-Zdrój, Muszyna, Krynica-Zdrój, Chełmiec i Rytro - wylicza Katarzyna Grzduk z biura prasowego PKP S.A. - Uzgadniamy z konserwatorem zabytków możliwość zbycia budynku przy stacji Nowy Sącz Miasto - dodaje.
Gmina Chełmiec chciałaby pozyskać od PKP dworce wraz z gruntami w Marcinkowicach i Chomranicach. Budynki częściowo wykorzystane zostałyby na mieszkania socjalne, ale nie tylko. - Chcemy też zachować pierwotne przeznaczenie tych obiektów, więc na pewno wydzielona zostanie poczekalnia dla pasażerów - podkreśla Bogumiła Aszklar-Lelito, dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Chełmcu. - Może uda się wydzielić pomieszczenia, z których korzystać będą stowarzyszenia - dodaje.
Dariusz Reśko, burmistrz Krynicy, chce przywrócić miejscowy dworzec do życia i tchnąć w niego nieco kultury. - Nie mamy sal, w których mogłyby odbywać się lekcje tańca, czy baletu. Dworcowa poczekalnia jest do tego w sam raz - zauważa Reśko. - Plusem jest też duży parking, a wiadomo, że u nas tego brakuje - dodaje.
Niszczejące i nieużywane dworcowe budynki chce też wykorzystać burmistrz Muszyny. Jan Golba widzi w nich doskonałe miejsce m.in. dla Ośrodka Pomocy Społecznej, choć nie ukrywa, że do interesu trzeba dołożyć. - Remont jest konieczny, bo budynki od lat stoją puste - zaznacza burmistrz.
Planów wójta Rytra, by w budynku dworcowym oprócz poczekalni znalazła się m.in. gminna świetlica, najprawdopodobniej nie uda się zrealizować. Gminę ubiegł prywatny inwestor, który chce obiekt mieć na własność.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+