Stare zegary, mnóstwo szkła, przede wszystkim współczesnego, ale też zdecydowanie starszego. Do tego duży wybór przedmiotów z mosiądzu i nieprzebrana kolekcja winyli. To wszystko było dzisiaj dostępne na pchlim targu w Pałacu Długoszów w Gorlicach. Miłośnicy muzyki, którzy potrafią dostrzec piękno dźwięku z czarnego krążka, mieli prawdziwy raj. W kilkudziesięciu skrzynkach winyle, winyle, winyle i jeszcze raz winyle. Od klasyki muzyki poważnej po klasykę rocka. Ponieważ nie istniał żaden spis tego, co skrzynki mieściły, trzeba było wertować każdą. I w niemal każdej można było znaleźć prawdziwe kolekcjonerskie perełki.
Jeśli chodzi o resztę oferty – to po prostu trzeba było chodzić od stoiska do stoiska. I oglądać. Zawsze coś wpadło w oko. A to książka, a to filiżanka, talerz ozdobny czy łyżeczka do cukru. Zainteresowaniem cieszyły się też kryształy – komplety kieliszków do whisky, wina czy wody, a także patery, wazony, cukiernice, salaterki. Oko przyciągały drewniane figurki. Można było znaleźć ozdobę na komodę czy biurko. Rękodzieło też się znalazło, przede wszystkim korale we wszystkich kolorach, do wszystkich kreacji, a także kolczyki i bransoletki. Kto chciał, znalazł coś dla siebie.
- Kobylanka. Kilkutonowy "kamyczek" z Rozboju trafił na polanę przy ołtarzu polowym
- Sypnęło kasą dla parafii w Binarowej. Kolejne prace konserwatorskie już zaplanowane
- Druhowie z Ropy odbudowali zniszczone bocianie gniazdo. Na efekty długo nie czekali
- Bractwo kurkowe bogatsze o kolejnego członka. Nowy brat złożył przysięgę
