Łotewski napastnik Vladislavs Gutkovskis urazu łąkotki doznał doznał 27 września w meczu 1/8 finału Pucharu Polski z Chojniczanką. Kilka dni później przeszedł zabieg artroskopii kolana, po którym jest w trakcie rehabilitacji.
- W ubiegłym tygodniu byłem w klinice w Bieruniu u doktora Krzysztofa Ficka na kontroli i po szczegółowych badaniach okazało się, że kolano bardzo dobrze się goi – informuje Gutkovskis. - Do końca poprzedniego tygodnia pod okiem naszego fizjoterapeuty Łukasza Millera ćwiczyłem na gumach, piłce lekarskiej i rowerze stacjonarnym. Od poniedziałku wyszedłem już na boisko, ale trenuje indywidualnie. Kolano mnie już nie boli, ale treningi są dla mnie bardzo ciężkie. Pod okiem fizjoterapeuty będę trenował do połowy grudnia, później jadę do domu na urlop i dopiero w zimie razem z drużyną rozpocznę przygotowania do wiosennej części sezonu. Nie chcę przyspieszać okresu rehabilitacji i na boisko chcę wrócić dopiero w lutym, gdy będę w pełni do tego przygotowany – stwierdził popularny „Gutek”.
Wszystko wskazuje na to, że w tym roku kibice na boisku nie zobaczą także prawego obrońcy Bartosza Szeligi, który 5 listopada w meczu ligowym z Piastem Gliwice doznał urazu stawu skokowego.
- Początkowo wydawało się, że leczenie potrwa około tygodnia i będę mógł wrócić na boisko – mówi Szeliga. - Kontuzjowany staw skokowy leczyłem więc zachowawczo, brałem różne zabiegi, które miały przyspieszyć mój powrót do gry. Próbowałem nawet wyjść na trening na boisko, ale ból nadal nie ustępuje i musiałem odpuścić. Trudno mi w tej chwili powiedzieć jak długo potrwa dalsze leczenie, ale może okazać się, ze w tym roku już nie zagram. Nie chcę ryzykować pogłębienia się urazu, chcę wyleczyć kontuzję do końca – stwierdził obrońca „Słoni”.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska
Robert Lewandowski: Potencjały mamy, ale musimy z niego więcej wyciągnąć