FLESZ - Nie dla szczepionki AstraZeneca
Roma Ligocka to krakowska malarka i pisarka. Jej książki "Dziewczynka w czerwonym płaszczyku", "Tylko ja sama", czy "Dobre dziecko" stały się bestsellerami, nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Wielokrotnie nagradzana, przez wiele lat pracowała jako kostiumolog i scenograf w licznych europejskich teatrach, operach, także w filmie i telewizji. Jest też uznaną malarką - jej prace można spotkać w wielu kolekcjach na całym świecie.
W krakowskim Wydawnictwie Literackim ukazały się m.in. trzy tomy felietonów autorki: "Znajoma z lustra", "Wszystko z miłości" oraz "Czułość i obojętność", tom opowiadań "Kobieta w podróży", powieść "Jeden dobry dzień", a także album prezentujący jej malarstwo - "Róża. Obrazy i słowa". 16 czerwca do księgarń trafi najnowsze dzieło pisarki - "Siła rzeczy".
Rok 1938. Anna Abrahamer zajmuje się domem, ogrodem, wyczekuje narodzin swojej wnuczki Romy. Latem wyrusza w pierwszą w życiu podróż na Lazurowe Wybrzeże. Jeszcze cieszy się codziennością, urokami świata, jeszcze wierzy w przyszłość swoją i swoich bliskich. Jednocześnie czuje już narastającą wokół niepewność, zbliżającą się katastrofę.
Rok 2020. Roma Ligocka, wnuczka Anny, wyrusza w podróż do Nicei. Zamierza wrócić do opowieści o swojej rodzinie, dopisać do niej ostatnie karty. Chce pójść śladami babci, napisać za nią pamiętnik, przywrócić czas, który przeminął, piękny, tajemniczy, przedwojenny. Tam właśnie, w Nicei, zaskakuje ją pandemia i nagle jej los i losy Anny Abrahamer w zdumiewający i nieoczekiwany sposób splatają się ze sobą.
W swej nowej powieści krakowska autorka zabiera nas w przeszłość, do roku 1938. To tu, w Krakowie, spokojnie i szczęśliwie żyje jej żydowska rodzina, a ona sama właśnie przychodzi na świat. Roma Ligocka całe życie nosiła w sobie wyobrażenie domu pełnego ciepła, zapachu smakowitych potraw i ciast, domu, którego sama nie miała. Teraz pokazuje nam jego urok, pokazuje krakowskie ulice i ogrody, zapomniane zwyczaje, modę, kolory czasów minionych. Ale autorka nie odwraca też wzroku od teraźniejszości, od naszego codziennego wysiłku, i konieczności radzenia sobie z nią.
