"Pomimo, że reżim Łukaszenki wykreślił tą datę z oficjalnego kalendarza świąt państwowych i tak stanowi dla białoruskiego społeczeństwa ważny symbol walki o wolność i demokrację. Walki, która nieprzerwanie trwa od wielu lat" - piszą Białoruskie Stowarzyszenie "Krok" oraz Stowarzyszenie “Towarzystwo Białoruskie”, które zaprosiły do wzięcia udziału w tym wyjątkowym wydarzeniu.
Jednym z nich jest Marsz Wolności, który rozpoczął się na placu Wielkiej Armii Napoleona, a zakończył przemówieniem pod pomnikiem Adama Mickiewicza na Rynku Głównym w Krakowie.
Empatia transmitowana społecznie?

Wideo