Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wakacje w Tatrach zaczęły się tragicznie. Na drodze do Morskiego Oka zmarł turysta

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Do wypadku na drodze do Morskiego Oka TOPR wysłał śmigłowiec ratunkowy. Niestety turysty nie udało się uratować.
Do wypadku na drodze do Morskiego Oka TOPR wysłał śmigłowiec ratunkowy. Niestety turysty nie udało się uratować. Archiwum
Tragiczny początek wakacji w górach. W poniedziałek 26 czerwca na drodze prowadzącej do Morskiego Oka zmarł turysta. U wędrowca doszło do nagłego zatrzymania krążenia.

Do nagłego zachorowania doszło przed południem w okolicach Wanty. Na miejsce wezwany został śmigłowiec ratunkowy TOPR. - Mimo bardzo szybko udzielonej pomocy, turysta zmarła - informuje Łukasz Zubek, ratownik dyżurny Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

To pierwszy śmiertelny wypadek w Tatrach od początku wakacji. Jednak nie jedyna akcja ratunkowa. Od piątku, czyli od ostatniego dnia roku szkolnego, pomocy ratowników TOPR potrzebowało 13 osób.

- W sobotę ratownicy pomagali 7 osobom. Do poważniejszych zdarzeń doszło m.in. w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, skąd w noszach do Doliny Roztoki zniesiono turystkę z urazem kończyny dolnej. Później pojazdem ATV zwieziono ją na Wodogrzmoty Mickiewicza, gdzie przekazano ją załodze karetki pogotowia - informuje TOPR.

W trakcie tych działań na Centralę TOPR dotarła informacja spod Rysów o urazie głowy u turystki, do którego doszło na skutek potknięcia i upadku na kamienie. Na Rysy ruszyli ratownicy ze schroniska w Morskim Oku, centrali oraz ratownicy którzy zakończyli transport turystki na Wodogrzmotach Mickiewicza.

- Turystka schodząc w dół grzędą Rysów, potknęła się i uderzyła głową w kamień. Jej stan był na tyle poważny, że konieczny był jej transport w noszach. Z racji na gęstą mgłę i opad deszczu ratownicy nie mogli użyć śmigłowca i pod Rysy musieli udać się pieszo. Turystka po opatrzeniu ran, została w materacu próżniowym i noszach SKED opuszczona do Czarnego Stawu Pod Rysami, skąd dalej została sprowadzona do schroniska w Morskim Oku - informuje TOPR.

Pomocy potrzebowali również towarzysze turystki, którzy z powodu braku zimowego ekwipunku nie byli w stanie zejść w dół. Oni również byli sprowadzeni przez ratowników do Morskiego Oka.

W trakcie działań na Rysach, pomocy potrzebowała również turystka na zielonym szlaku pomiędzy Waksmundzką Równią, a Halą Gąsienicową. Tam sześciu ratowników w noszach przeniosło turystkę do pojazdu, który znajdował się na Równi Waksmundzkiej.

Z kolei w niedzielę pomagano sześciu turystom. Były to transporty turystów ze schroniska w Morskim Oku oraz Hali Ornak. Z Doliny Pięciu Stawów Polskich śmigłowcem przetransportowano turystów z urazami kończyn dolnych.

- Na szlaku na Rysy, Wrota Chałubińskiego, Mieguszowiecką Przełęcz Pod Chłopkiem oraz szlaki dojściowe na Orlą Perć ciągle zalegają płaty śniegu. Planując wyjścia w te okolice warto mieć ze sobą jeszcze zimowy ekwipunek - ostrzega TOPR.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska