Gospodarze wybili mistrzom kraju marzenia o dobrym wyniku w pierwszej, kapitalnej tercji. Ledwo co rozpoczął się mecz, a gospodarze już prowadzili za sprawą Neupauera. „Szarotki” nie zwalniały tempa i rutyniarz Różanski pospieszył z dobitką strzału Dziubińskiego. Gospodarze poszli za ciosem i Tolvanen, gdy miejscowi grali w przewadze mocnym srzałem po raz trzeci pokonał Murraya.
Goście jakby nie wyszli na kolejną tercję, bo zaraz po jej rozpoczęciu stracili kolejną bramkę – Kolusz popisał się precyzyjnym strzałem z linii niebieskiej. A więc po meczu. Potem gospodarze kontrolowali grę i nawet dwa gole zdobyte przez tyszan nie wprowadziły zamętu w ich szeregi, bo po stracie tej drugiej bramki, Podhale momentalnie odpowiedziało trafieniem Tolvanena gdy a lodzie zrobiło się nieco luźniej, bo zespoły grały 4 na 4. w końcówce karę meczu dostał Moiso za bijatykę z Bagińskim.
TatrySki Podhale Nowy Targ – GKS Tychy 5:2 (3:0, 1:1, 1:1)
Bramki: 1:0 Neupauer (Tolvanen) 3, 2:0 Różański (Dziubiński) 18, 3:0 Tolvanen (Zapała, Sammalmaa) 20, 4:0 Kolusz (Worwa, Dziubiński) 21, 4:1 Witecki (Michnow) 40, 4:2 Klimienko (Kotlorz, Jafimienko) 47, 5:2 Tolvanen (Sammalmaa) 48
Podhale: Odrobny – Jaśkiewicz, Kolusz, Worwa, Dziubinski, Różański – Suominen, Tolvanen, Sammalmaa, Zapała, Michalski - Horvinen, Mrugała, Wielkiewicz, Neupauer, Guzik – Wajda, Siuty, Moiso, Kaica, Wolski.
Sędziowali: Z. Wolas (Oświęcim), T. Radzik (Krynica-Zdrój). Kary: 42 (w tym kara meczu dla Moiso) - 22 min. Widzów: 3000. Stan rywalizacji w play-off (do 4 zwycięstw): 2:2.
DZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Piłkarze Wisły przed laty i dziś. Zobacz, jak się zmienili