Węgrzcanka - Wiślanie. Dlaczego grali w Podłężu i co się tam zdarzyło? [ZDJĘCIA]

Nie w Węgrzcach Wielkich, bo tamtejszy stadion przechodzi modernizację. - Uzyskaliśmy na ten cel pieniądze z budżetu obywatelskiego. Poprawa stanu płyty oraz wymiana krzesełek na trybunach to te najważniejsze kwestie - wyjaśnia Jerzy Opiela, działacz Węgrzcanki. - Pierwszy mecz na swoim stadionie - wszystko na to wskazuje - zagramy 28 sierpnia z Wisłą II Kraków.

O potyczce z Wiślanami mówi: - Zaprezentowali się jako zespół dojrzalszy, widać było ich trzecioligowe ogranie. W pierwszej połowie mieli przewagę, w drugiej ich akcje były groźne do "szesnastki", potem obrońcy Węgrzcanki je przerywali.

Wyjątkiem były, rzecz jasna, zdarzenia z 51 minuty, gdy po akcji Konrada Kuliszewskiego Dariusz Żaba strzelił w "okienko" i goście objęli prowadzenie.

- Niestety, tak jak wiele razy wcześniej, znów zabrakło nam potem koncentracji - żałował Janusz Morawski, dyrektor sportowy Wiślan. Bo korzystny wynik utrzymali tylko 3 minuty. Strzałem z 16 m w dalszy róg Marcina Cabaj pokonał Kamil Dudzik.

Miejscowi mieli jeszcze dwie szanse (Dudzik, Majewski), przyjezdni mogli żałować tych zmarnowanych w I połowie. Zdecydowanie najbliżej gola byli w 13 min, gdy Lampart strzelił w poprzeczkę, a po dobitce (głową) Bieniasa piłka przeleciała nad bramką.

Węgrzcanka Węgrzce Wielkie - Wiślanie Jaśkowice 1:1 (0:0)

Bramki: 0:1 Żaba 51, 1:1 Dudzik 54.

Węgrzcanka: Bożok - Lewiński, Grotkowski, A. Ślęczka, Łatka - Dudzik, Ślaski (40 Filipowski), R. Ślęczka (69 Majewski), Stós, Prochwicz (55 Kwieciński) - Piszczewskij (81 Radziszewski).

Wiślanie: Cabaj - Czarnecki (76 Wcisło), Bienias, Ochman, Kuliszewski - Żaba (70 Kołton), Michał Morawski (64 Szcząber) - Lampart, Krasuski (88 Piotrowski), P. Morawski (46 Marcin Morawski) - Kotwica.

Sędziował: T. Kita (Brzesko). Żółte kartki: Dudzik, Filipowski, Prochwicz - Lampart, P. Morawski, Kotwica. Widzów: 200.