Wieczysta Kraków. Były emocje! Pcimianka się postawiła ZDJĘCIA

Bramki: 0:1 Majewski 23, 1:1 Onwudi 25, 1:2 Hebel 75, 1:3 Michalski 82.
Pcimianka: Gaudyn – Chochlinski, K. Pandyra, Kowalczyk, Korczyk – Luberda (87 Zięba), Dudek, Mizera (90 D. Pandyra), Sołtys (9 Kowalski), D. Zalejski (62 N. Zalejski) – Onwudi (90 Olszanicki).
Wieczysta: Siryk – Frańczak, Michalski, Jampich, Burliga – Moulin, Gamrot, Majewski (71 Hebel) – Misak (46 Linca), Jankowski (79 Bąk), Peszko.
Sędziował: Łukasz Łabuzek (Chrzanów). Żółte kartki: Majewski, Jampich. Widzów: 600.

Trybuna była pełna… nie, nawet przepełniona, bo krzesełek na stadionie w Pcimiu jest 400, a ludzi przyszło ponad pół tysiąca. A kilkadziesiąt patrzyło na mecz zza ogrodzenia, z pobocza drogi dojazdowej do zakopianki. I od początku mieli co oglądać, a przede wszystkim – dostali emocje.

Wieczysta oczywiście zaczęła z impetem. Burliga był bliski gola po stałym fragmencie, za moment – czyli w 5 min – Peszko w sytuacji sam na sam z bramkarzem kopnął za wysoko. Ale gospodarze szybko pokazali, że nie będą tylko się bronić i po szybkich atakach kłuli faworyta, pokazywali, że jego gra defensywna pozostawia sporo do życzenia.

OK, goście objęli prowadzenie – gdy Peszko wyłożył piłkę Majewskiemu, a ten strzelił – ale już dwie minuty później Onwudi stanął oko w oko z debiutującym w Wieczystej Sirykiem i go pokonał.

Później w I połowie goście mieli więcej okazji na gole, ale mogli też zostać trafieni – przede wszystkim w 35 min przez Kowalskiego, do czego jednak nie dopuścił Siryk.

Po przerwie krakowianie ponawiali ataki, wjeżdżali z piłką w pole karne, ale obrońcy strasznie utrudniali im kończenie akcji. W 59 min Gamrot z 16 m trafił w słupek, a w 65 min w opałach znalazł się Siryk – tym razem wygrywając pojedynek z Onwudim.

Zaczęło pachnieć niespodzianką, ale Wieczysta wachlarz możliwości personalnych ma duży, no i to zmiennik okazał się kluczową postacią tego dnia. Hebel z kilkunastu metrów strzelił na 1:2, a za chwilę po jego dośrodkowaniu z kornera Michalski głową wbił piłkę do siatki, zabierając nadzieję naprawdę ambitnie grającym pcimianom.

A na koniec możemy dodać - to był naprawdę fajny mecz.