Spis treści
Jak będzie wyglądała wieża w Maszkowicach na Górze Zyndrama
Na Górze Zyndrama, zwanej też "Mykenami Północy", od 14. lat prace archeologiczne prowadzi dr hab. Marcin Przybyła z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego wraz ze studentami. Jego odkrycie w małej wsi Maszkowice przyniosło jej rozgłos oraz możliwości. Osada pochodzącą z wczesnej epoki brązu ma szasnę stać się unikatową atrakcją. To najstarszy w Europie Środkowej przykład kamiennej architektury użytkowej sprzed 3700 lat. Choć zostały po niej wykopaliska to powstała koncepcja zagospodarowania terenu. Gminie Łącko już jakiś czas temu wykupiła grunty z kawałkiem odległej historii.
Unikatowa wieża a właściwie punkt widokowy na szczycie Góry Zyndrama ma zostać zrealizowana na tej części, która znajduje się poza słynnymi grodziskiem, więc nic nie stoi na przeszkodzie. Gmina ma już stosowne dokumenty i projekt, po uzyskaniu środków przystąpi do realizacji.
- Złożyliśmy kolejny wniosek o środki z programu Interreg, mamy nadzieję, że uda się je pozyskać. Jeżeli tak się nie stanie, to jest plan "B", możemy też to zrobić ze środków w ramach Lokalnej Grupy Działania Brama Beskidu, natomiast chcemy powtórzyć ten Interreg, bo jest tam lepsze finansowanie i wiadomo tę lokalną pulę przeznaczyć na coś innego - wyjaśnia wójt gminy Łącko.
Wieża będzie pełniła funkcję widokową, jednaj jej kształt będzie nieco odbiegała od konstrukcji, które zbudowano w regionie. Na elementach konstrukcyjnych wieży chcą umieścić charakterystyczne zdobienia nawiązujące do dekorowania ceramiki z czasów prehistorycznej osady.

Dodatkowo na obszarze w pobliżu wykopalisk chcieli utworzyć coś na kształt nowoczesnego muzeum. Góra Zyndram jest strefą objętą bardzo ścisłym nadzorem konserwatorskim, jak wyjaśnia wójt inwestycja po konsultacjach została przeniesiona do Centrum Kultury w Łącku.
- Przystępujemy do urządzania wystawy, już są tam niektóre elementy, natomiast na samej górze cały czas działamy - mówi "Gazecie Krakowskiej' wójt Jan Dziedzina.
Odkrył najstarszą osadę z epoki brązu przygotowując pracę doktorską
O najstarszej osadzie w tej części Europy, która znajduje się w Maszkowicach na Górze Zyndrama, pewnie nikt by się nie dowiedział, gdyby nie dr hab. Marcin Przybyła z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. To właśnie on przygotowując pracę doktorską natknął się na zalegające w magazynach UJ zabytki wykopane we wspomnianej wsi podczas badań w latach 60-70-tych minionego stulecia. Temat go zainteresował na tyle, że od 2010 r. wraz ze studentami we wakacje odkrywa tajemnice osady wybudowanej około 1750 lat przed naszą erą, czyli w epoce wczesnego brązu.
- Legendy mówią, że stał tu zamek. My już wiemy, że było w tym ziarenko prawdy, tyle że budowla była stworzona z kamieni i nie przypominała tych, znanych ze średniowiecza. Udało nam się wykonać nowy wykop i odkryć dwa masywne mury, które prawdopodobnie stanowiły podstawę rampy prowadzącej pod górę, w kierunku wejścia na teren grodziska - opowiada nam dr Marcin Przybyła.

Zdaniem badacza właśnie w tym miejscu, na północnym stoku góry, znajdowało się główne wejście do osady. Po jego lewej i prawej stronie były również mury i coś w rodzaju bastionów flankujących przejście głównej bramy. Bastiony są kiepsko zachowane, ale czytelne.
- Założenie osady było bardziej skomplikowane, niż początkowo sądziliśmy. Pokazuje to jej rozmach. Ludzie, którzy pojawili się przed wiekami w Maszkowicach realizowali gotowy plan grodziska. Tutaj nie można mówić o przypadku - dodaje archeolog.
Najważniejsze znaleziska w Maszkowicach
Na Górze Zyndrama badacze z UJ odkryli tysiące zabytków, a wśród nich: kości zwierząt, przedmioty wykonane z żelaza oraz fragmenty ceramiki. Te ostatnie świadczą o powiązaniach osadników z Maszkowic z kulturą mykeńską. Podobnie jak zastosowany surowiec. Grupa co jakiś czas odkrywa kolejne cenne "skarby".
Najcenniejszym znaleziskiem są figurki "świnek", które mogą liczyć nawet 3,5 tysiące lat. Podobne warownie odkryto w kilku miastach we Francji, Włoszech i Chorwacji. Jednak dla Polski są one czymś niebywałym. Kamienne budowle zaczęto tu wznosić w średniowieczu za czasów Kazimierza Wielkiego. Wcześniej grody budowano z drewna i gliny.
Co można zobaczyć w okolicy?
Gmina Łącka to bardzo widokowy teren na granicy Beskidu Sądeckiego i Gorców. Znajduje się tutaj kilka zabytków sakralnych oraz wieże widokowe:
- zabytkowe Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Czarnym Potoku z 1755 r. z obrazem Matki Bożej Bolesnej ("Czarnopotocka Madonna") z 1648 r.;
- 600-letnia lipa - pomnik przyrody w Czarnym Potoku;
- zabytkowa studnia z figurką św. Floriana na rynku w Łącku;
- zabytkowy kościół pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Jazowsku z 1796 r. wewnątrz, którego znajduje się prezbiterium z obrazem narodzenia Maryi z początku XVI w., bogato rzeźbiony renesansowy ołtarz z 1621 r. oraz barokowa ambona i chór muzyczny. W kościele znajdowały się również witraże z XVI w. z herbem Szreniawa.
- wieża widokowa na Modyni oraz na Koziarzu,
- ścieżka rowerowa Velo Dunajec,
- ścieżka pieszo-rowerowa wraz z terenami rekreacyjnymi nad Dunajcem w Łącku,
- wodospad w Obidzy.
- Hotel milionera nad Jeziorem Rożnowskim przyciąga celebrytów
- To miejsce nad Jeziorem Rożnowskim zmieniło się nie do poznania
- To tutaj uczestnicy "Sanatorium miłości" balowali. Jest jak w pałacu
- Park Terapeutyczny z amfiteatrem i tężnią solankową. To będzie turystyczny hit
- Remont ratusza pochłonie około 20 milionów złotych i potrwa do 2025 roku
- Wspaniałe krynickie wille. To prawdziwe perełki architektoniczne w szwajcarskim stylu
