https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Minęły dwa lata, a „Biała Gwiazda” pozostaje w tym samym miejscu. Ale są chętni do przejęcia jej akcji! [AKTUALIZACJA]

Bartosz Karcz
Andrzej Banaś
Prezes Wisły Kraków Marzena Sarapata była w niedzielny wieczór gościem programu Liga Plus Extra. Przyznała w nim, że sytuacja finansowa klubu jest trudna i że nie odbiega ona znacząco od tej, jaka była w piłkarskiej spółce dwa lata temu, gdy Towarzystwo Sportowe przejmowało piłkarską Wisłę. To o tyle zastanawiające, że jeszcze kilka tygodni temu – m.in. na naszych łamach – prezes „Białej Gwiazdy” przekonywała, że sytuacja jest lepsza, bo udało się spłacić część długów, choćby wobec byłych piłkarzy Wisły – Marko Jovanovicia i Milana Jovanicia. Teraz okazuje się, że w rzeczywistości dwa lata rządów TS-u przy ul. Reymonta poprawy sytuacji klubu nie przyniosły.

Zmieniła się też najwyraźniej optyka samej Marzeny Sarapaty. Nie ma już mowy o walce o europejskie puchary, jak to miało miejsce jeszcze kilka miesięcy temu. Teraz we wspomnianej Lidze Plus Extra, prezes Wisły powiedziała m.in.: – Nasza sytuacja finansowa jest skromna i też skromne są w tym momencie nasze możliwości. Będziemy walczyć o każdy punkt, mimo że w mówieniu o celach czy sukcesach będziemy skromni, ale też myślę, że to lepiej. Lepiej być bowiem skromnym i zdobywać punkty, niż mówić o trofeach i później przegrywać.

Sytuacja w Wiśle zrobiła się bardzo napięta w ostatnim czasie przede wszystkim z powodu zamieszania, jakie wywołały rozmowy z miastem na wynajem stadionu. Zarząd „Białej Gwiazdy” nie stanął na wysokości zadania w tej sprawie. Gdyby nie pomoc PZPN i Ekstraklasy SA, Wisła na stadionie przy ul. Reymonta najprawdopodobniej nie grałaby. Sarapata przyznała zresztą, że w klubie przygotowywano plan B, który zakładał grę na stadionie... Piasta Gliwice. Postawa władz Wisły w zamieszaniu, związanym ze stadionem sprawiła, że zaufanie do zarządu wśród kibiców, które i tak nie było najwyższe, spadło praktycznie do zera. M.in. przez to do dymisji podał się dotychczasowy wiceprezes Damian Dukat, a Marzena Sarapata próbując ratować sytuację od strony wizerunkowej, napisała list do kibiców, w którym przeprasza za popełnione błędy. Zapowiada w nim m.in. audyt w klubie, który ma dać jasny obraz sytuacji finansowej. Kto ma go przeprowadzić? Na razie nie wiadomo, a Iwona Stankiewicz, która o 1 lipca jest rzecznikiem prasowym Wisły o tej sprawie mówi jedynie: – W tym tygodniu planujemy konferencję prasową, na której pani prezes poda więcej szczegółów dotyczących najbliższej przyszłości Wisły.

Odejście Damiana Dukata z zarządu sprawiło, że w Wiśle trwają intensywne poszukiwania osoby, która mogłaby go zastąpić. Propozycję wejścia do zarządu dostał m.in. Arkadiusz Głowacki. Dyrektor sportowy nie przyjął jednak tej oferty. Sprawa jest ważna, bo dokumenty w imieniu klubu powinno podpisywać dwóch członków zarządu, a w tej chwili jest tylko Marzena Sarapata. Jeśli nie znajdzie się chętny do wejścia do zarządu, wybrane zostanie najprawdopodobniej wyjście awaryjne, czyli pełnomocnictwa do podpisywania dokumentów otrzyma ktoś z rady nadzorczej.

Sytuacja Wisły wciąż nie rysuje się „różowo”, bo choć udało się ugasić pożar związany z długami wobec miasta, to wciąż pozostają inne. Część wierzycieli traci już zresztą cierpliwość, a w internecie pojawiają się ogłoszenia firm windykacyjnych o tym, że można wykupić długi Wisły.

Jakby mało było problemów, Wisła notuje kolejne porażki wizerunkowe. Przed sobotnim meczem z Arką Gdynia klub zaprezentował nowe stroje, w jakich grać będą piłkarze „Białej Gwiazdy”. Przygotowano nawet w związku z tym stoisko w loży VIP, gdzie te koszulki można było kupować. Problem w tym, że ktoś nie pomyślał, żeby można było za nie płacić kartą… We wspomnianym programie stacji Canal Plus Marzena Sarapata zapewniała, że sprawa będzie wyjaśniana. Jak na razie nie udało się jednak tego najwyraźniej zrobić, skoro od Iwony Stankiewicz usłyszeliśmy: – Cały czas wyjaśniamy zaistniałą sytuację i mogę zapewnić, że zrobimy wszystko, żeby w przyszłości podobne sytuacje nie miały miejsca.

Coraz więcej jest też głosów, że sytuację Wisły uratowałaby w tym momencie tak naprawdę zmiana właściciela. I ponoć chętni na przejęcie piłkarskiej spółki są! Taką gotowość wyraziło kilku krakowskich biznesmenów, ale warunkują to tym, że chcieliby przejąć nie tyle część akcji klubu, co jego całość i co najważniejsze, pełną nad nim kontrolę. W tej sprawie sporo może wydarzyć się w najbliższych dniach. Pozostaje jednak otwarte pytanie, na ile poważne będą te oferty i czy Towarzystwo Sportowe, które jest w tym momencie właścicielem stu procent akcji piłkarskiej spółki, będzie chciało w ogóle klub sprzedać?

W sprawie ewentualnej sprzedaży klubu wypowiada się krótko rzecznik Wisły Iwona Stankiewicz: – W ostatnim czasie nie wpłynęła do nas żadna oferta, w której ktoś wyraziłby gotowość kupna klubu.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

Sportowy24.pl w Małopolsce

Komentarze 20

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
as
hi, hi, hi, prezesina prowadzić co najwyżej warzywniak!
70 milionów długu
Dzięki obniżeniu straty, a także podniesieniu kapitału zakładowego Wisły o ponad 60 mln PLN, poprawie uległ wskaźnik udziału kapitału obcego w kapitale całkowitym, którym mierzone jest zadłużenie. Na koniec 2016 r. wartość wskaźnika wyniosła 7,77 wobec 11,33 w 2015 r. (im niższa wartość, tym lepiej). Jednak w dalszym ciągu Biała Gwiazda notuje najgorszy odczyt wskaźnika zadłużenia na tle innych klubów Ekstraklasy.

W porównaniu z poprzednią edycją raportu wartość zobowiązań klubu spadła z poziomu 128 mln PLN do 70 mln PLN. Spadek zadłużenia przełożył się także na prognozowane koszty finansowe, które w sezonie 2016/2017 wynoszą 1,4 mln PLN przy 3,3 mln PLN za rok 2015.
G
Gosc
W d**** mam jakiś Żydzew dla mnie jest Śląsk Wisełka Lechia
O
Obiektywny
Widzew nie ma długów, gra już w 2 lidze. Na każdy mecz chodzi ponad 17 tys. Kibiców. Wszyscy kupili karnety wspomagając klub,. Stadion na ponad 17 tys. Ludzi jest o wiele za mały. Gdyby by większy nawet na 27 tys. Ludzi też byłby pełny. Czy Ty z kolegami tak wspomagasz Wisłę? Najpierw rozlicz siebie a potem innych.
m
miga
jako co roku o tej porze pisze bzdury
R
Rutyna
Pan Czwartkiewicz nie jest inwestorem. Wątpie by nawet chciał nim być. Natomiast o ile wiem to w biznesie jest od 1993 roku i zrealizował niejeden projekt restrukturyzacji, przejęcia itp... Może zreorganizować takich, którzy nie wyłożą setek milionów a przejmą klub.
TS stanie niedługo przed dylematem: albo kładzie klub, ale zachowuje akcje Wisła SA albo puszcza po kosztach, ale klub istnieje w Eklapie...
P
Pegasso
jeśli inwestorem ma być jakiś tajemniczy gość z Niepołomic, to może od razu złożyć wniosek o upadłość. Wystarczy popatrzeć w papiery pana Czwartkiewicza żeby się przekonać że nie jest to biznes na miarę wielkiej kasy.
Trzeba było puszczać klub jak Włodarski chciał zainwestować...teraz tego trupa z takimi długami nikt już nie chce...
T
Tico
nie wiem skąd te 60 baniek. Zapominasz o kasie wpompowanej w klub. Fakty są takie że klub przejadł te pieniądze. W klubie było masę ludzi którzy nagle zapałali miłością do Wisły a głównie do kasy. O polityce klubu nie wspominam.
M
Max
Sukcesy były ale niestety nie szły one w parze z rozsądnym prowadzeniem klubu z czego zrobiły się potężne zaległości a obecny nowy skład tylko powiększa długi kombinując na prawo i lewo - amatorzy z SKWK
...
Co ty pierd...sz! Jakie 60 milionów kto Ci takich bajek na opowiadał? Na 60 milionów w plecy to pewnie Sarapata klub zostawi.
G
Gggolll
Popieram przedmówców,muszą pozbyć się bandytyzmu wtedy przyjdzie inwestor,bo teraz nie ma na to szans
R
Roberto
Pani Prezes, już czas odejść.
Dziękujemy.
K
Król Krak
Nikt tego gówna nie weźmie do rąk, taka prawda!! Karcz znowu podsyca!!
G
Gosc
Precz z tymi psełdo Smarksami. Już Lechię i Śląska pogonili bo ważne są dla nich biznesy proszkowe co za ruch co za żydzew. W tym momęcie potrzebny jest dobry inwestor bo jak nie to skończymy tak jak żydzew i ruch druga albo trzecia liga. Smarksi opamiętajcie się i patrzcie na dobro naszej Wisełki a nie swoje ciemne interesy!!!!!!!!!
w
wkur.......
Ten twój cupiał zostawił taki mały rachuneczek na 60 milionów do zapłacenia!C HWAŁA MU ZA SUKCESY ALE ZOSTAWIŁ KLUB W TRAGICZNEJ SYTUACJII A TA SUKA gRYZEK-ZGRYZEK tylko wbija nóż w plecy! Cupiał fajnie ale zostawił klub w gorszej sytuacji finansowej niż przejmował przed 13 latami
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska