Brożek karierę miał zakończyć już po sezonie 2017/2018. Zrobiono mu nawet wtedy efektowne pożegnanie, podobnie jak Arkadiuszowi Głowackiemu. Wyglądało na to, że jeden z najlepszych napastników „Białej Gwiazdy” już w niej nie zagra, ale wtedy w Wiśle doszło do rewolucji, a trenerem został Maciej Stolarczyk. I to właśnie on, a także Głowacki, który został dyrektorem sportowym, zaczęli przekonywać Brożka, by ten wrócił na boisko. Piłkarz długo się wahał, ale w końcu podpisał kontrakt do końca sezonu 2018/2019. W całych rozgrywkach Brożek wystąpił w sumie w piętnastu meczach, licząc z Pucharem Polski. Strzelił dwie bramki. Pewnie byłoby tego więcej, gdyby nie kontuzje, które trapiły napastnika. Pod koniec sezonu, gdy sytuacja kadrowa w Wiśle była kiepska, Brożek wrócił jednak do regularnego grania i prezentował się nieźle. Dlatego już wtedy Stolarczyk zaczął przekonywać „Brozia”, by ten nie kończył jeszcze kariery, bo będzie potrzebny w nowym sezonie.
Takie samo podejście jest we władzach klubu. Prezes Rafał Wisłocki mówi na ten temat: - Chcemy, żeby Paweł został, ale to będzie jego decyzja. Widzieliśmy jednak w końcówce sezonu, że on wciąż dużo może wnosić do zespołu. Wiadomo, że u niego proces regeneracji trwa trochę dłużej, żeby był gotowy na kolejny mecz, ale kiedy pojawiał się na boisku, to asystował, był w stanie strzelić gola. On cały czas ma jakość. Marko Kolar, Olek Buksa to trochę mało napastników w kadrze i dlatego chcemy, żeby Paweł grał dalej.
Wisła Kraków. Kadra na wiosnę 2020. Piłkarze "Białej Gwiazdy...
Prezes wspomina o Kolarze, najskuteczniejszym strzelcu Wisły w minionym sezonie, ale nie można zapominać, że Chorwat może pożegnać się z „Białą Gwiazdą”. Jeśli bowiem mówić o zainteresowaniu piłkarzami Wisły innych klubów, to właśnie wokół Kolara, i jeszcze Mateusza Lisa, jest największy ruch. Nie można zatem wykluczyć, że Kolar może odejść, a wtedy Wisła będzie potrzebować koniecznie piłkarzy do pierwszej linii. I nawet, jeśli pozyska innego zawodnika do ataku, to Brożek, jako pewnego rodzaju zabezpieczenie, na pewno się przyda.
Kawa na ławie. Milion+, czyli jak mógłby wyglądać program pomocy (nie tylko) Wiśle Kraków
On sam spokojnie podchodzi do tematu. Gdy poprosiliśmy napastnika Wisły zaraz po zakończeniu sezonu o dłuższą rozmowę, poprosił o jej przełożenie, bo jak stwierdził, sam nie wiedział jeszcze, co ma powiedzieć. Pojechał na urlop, przemyślał sprawę i dzisiaj jest już bardziej skłonny do tego, żeby kontrakt o kolejny sezon przedłużyć. Na razie nie chce jednak składać ostatecznych deklaracji. Mówi jedynie: - Poczekajmy, przechodzę serię badań i jak będę miał ich wyniki w ręce, podejmę decyzję. Piłkarsko czuję się jeszcze na siłach grać przez rok w piłkę, ale jeśli miałoby to wyglądać tak, że połowę czasu będę poświęcał na rehabilitację, to nie miałoby to sensu. W tym momencie czuję się jednak dobrze, więc daję sobie jeszcze kilka dni do namysłu.
W przypadku Pawła Brożka problemem nie byłaby na pewno wysokość kontraktu. Piłkarz nie targowałby się specjalnie. To podobny przypadek do Rafała Boguskiego, czyli zawodnik tak mocno związany z klubem, że warunki nowej umowy powinny zostać ustalone bardzo szybko. Wszystko wyjaśnić powinno się nawet w najbliższych dniach. Wiślacy przygotowania do nowego sezonu rozpoczynają w poniedziałek od serii badań. Te potrwają dwa dni, a później drużyna zacznie już trenować na boisku. Na pewno z Brożkiem, który kontrakt ma ważny do końca czerwca. Wszystko wskazuje jednak na to, że umowa dość szybko powinna zostać przedłużona o kolejne dwanaście miesięcy.
Piłkarze Wisły Kraków przed laty i dziś. Zobacz, jak się zmi...
- Głośne (i sekretne) śluby sławnych sportowców. Zdjęcia, wideo
- Oni przyszli do Cracovii za kadencji Probierza [ZDJĘCIA]
- Pol Llonch. Były piłkarz Wisły ma świetną passę! [ZDJĘCIA]
- Blaski i cienie szalonego sezonu Cracovii
- Dziesięć lat temu Wisła świętowała 12. tytuł mistrza Polski!
- Co za mikst! Kuba Błaszczykowski w parze z Isią Radwańską
