WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Jeśli ktoś kręcił nosem po tym jak Wisła wygrywała z drużynami z niższych miejsc w tabeli, to po ograniu lidera I ligi nie może mieć już żadnych zastrzeżeń. Tym bardziej jeśli ten lider jest tak bezradny w starciu z „Białą Gwiazdą”, co po końcowym gwizdku przyznaje nawet jego trener.
Anna Kaczmarz

Jeśli moglibyśmy w uproszczeniu przedstawić filozofię gry Mariusza Jopa, to jednym z jej elementów jest wysoki odbiór piłki. Daje to dwie błyskawiczne korzyści. Po pierwsze z marszu kasuje się zagrożenie dla swojej bramki, a po drugie szybko można je stworzyć dla bramki rywala. Założenie dobre, ale trzeba je jeszcze wykonać. I wiślacy w dużym stopniu to właśnie w starciu z Bruk-Betem zaprezentowali. To jest droga, którą ten zespół powinien kroczyć dalej.
Anna Kaczmarz

Wisła wygrała 2:0, ale powiedzmy sobie szczerze, że już przed przerwą powinna prowadzić. I to jest element, który wciąż trzeba poprawiać, bo skuteczność mimo stwarzanych okazji, wciąż nie jest taka, jakiej mogą oczekiwać kibice. I przyjdą też mecze, gdy w taki sposób marnowane okazje, mogą dużo kosztować.
Anna Kaczmarz

Długo Wisła nie była w piątek w stanie sforsować obrony Bruk-Betu, ale jeśli znów mamy odwołać się do słów jeszcze sprzed meczu Mariusza Jopa, to mówił on, że zespół musi być cierpliwy. Nie może odchodzić od tego, co trenuje. Od schematów, które chce realizować na boisku. Wisła w piątek nie odeszła i w końcu spotkała ją za to nagroda.
Anna Kaczmarz

Angel Rodado bez gola, a mimo to Wisła wygrywa pewnie. Tak to właśnie wyglądało w piątek wieczorem i to jest dobra wiadomość dla „Białej Gwiazdy”. Hiszpan oczywiście pozostaje najlepszym piłkarzem tej drużyny. Miał swój całkiem spory wkład w pokonanie Bruk-Betu, ale to dobrze, że w egzekucji zaczyna swoje zadania wykonywać regularnie Łukasz Zwoliński. Po to do Wisły trafił. A taki większy wachlarz możliwości, to większy problem dla rywali, którzy w kolejnych meczach już będą mieli coraz większą zagwozdkę czy bardziej kryć Rodado czy Zwolińskiego… No, ale to już nie jest problem Wisły.
Anna Kaczmarz

W meczu z Bruk-Betem Wisła opanowała środek pola niepodzielnie. Dobrze zagrał Marc Carbo, bardzo dobrze, a po przerwie nawet świetnie James Igbekeme. To jest dwójka, która poradziłaby sobie spokojnie na poziomie ekstraklasy.
Anna Kaczmarz

1:0 w końcówce i cofamy się, żeby to bronić? Nie w obecnej dyspozycji Wisły. Bo ta po golu, który dał jej prowadzenie poszła po prostu po kolejnego. Nie dała złapać jakiegoś oddechu rywalom, nie dała im szansy na to, że mogą „Białą Gwiazdę” zepchnąć do obrony. W takim meczu, gdy punkty były tak ważne, taki obraz gry pokazał, że ta ekipa czuje się naprawdę mocno.
Anna Kaczmarz

Cztery kolejne wygrane, w tym trzy w lidze, jedna w Pucharze Polski. Taką serię Wisła ostatni raz zanotowała na przełomie 2023 i 2024 roku. Wtedy układ był podobny, a trzy z czterech meczów wygrał Mariusz Jop jako pierwszy trener „Białej Gwiazdy”. Teraz zrobił to już samodzielnie. We wtorek w Łęcznej w starciu z Górnikiem będzie miał okazję ten bilans zrobić jeszcze lepszy.
Anna Kaczmarz

W piątek na stadionie przy ul. Reymonta ponad 22 tysiące widzów stworzyło świetną atmosferę. Popchnęło wręcz Wisłę do wygranej, a szczególnie w drugiej połowie, gdy gospodarze z mozołem szli po wygraną, trybuny już wręcz odlatywały w tym wsparciu. Dobrze natomiast, że zawodnicy coraz mocniej dopominają się o prawa swoich kibiców do uczestnictwa w meczach wyjazdowych. Hasło, jakie pojawiło się na koszulkach, w których krakowianie wybiegli na rozgrzewkę, czyli „Nierówne zasady gry” w bardzo dużym stopniu oddaje to, jak ta sprawa wygląda przy kolejnych wyjazdach Wisły.
Anna Kaczmarz

Po wygranej z Bruk-Betem Termalicą w Wiśle nie powinni wpadać w jakąś euforię. We wtorek kolejny trudny mecz. „Biała Gwiazda” pojedzie do Łęcznej i tam zmierzy się z Górnikiem w zaległym spotkaniu. Celem powinny być kolejne trzy punkty, a później kolejne w Płocku w meczu z tamtejszą Wisłą. Krakowianie mają bowiem jeszcze trochę zaległości i wciąż gonią czołówkę. Kolejne wygrane mogą im jednak pozwolić napędzić się, odrobić straty. Sezon wciąż jest bardzo długi, mnóstwo meczów do rozegrania, ale każdy najbliższy powinien być dla Wisły najważniejszy. I takie podejście powinno jej przyświecać. Anna Kaczmarz

Wideo