Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Prezes Władysław Nowak potwierdza. Są chętni na „Białą Gwiazdę”. Pięć firm polskich, dwie zagraniczne

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Wisła Kraków słabo radzi sobie ostatnio w rozgrywkach I ligi, a nad klubem wiszą też problemy finansowe. Prezes Władysław Nowak już kilka tygodni temu mówił o konieczności „zasypania” dziury w budżecie.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Ile brakuje w klubowej kasie? Nowak wspominał o kwocie około dziesięciu milionów. Może tego być nieco więcej, nawet kilkanaście milionów. To efekt m.in. zaległych płatności za transfery Mateusza Lisa, Ashrafa El Mahdiouiego czy Yawa Yeboaha. Kiedyś te pieniądze do Krakowa powinny trafić, a z nich Wisła pozyska około 8,7 mln złotych. Tylko, że tak naprawdę pewne są pieniądze za Yeboaha, bo ratę transferową gwarantuje MLS. Co do Lisa i El Mahdiouiego toczy się postępowanie, a jak wiadomo, takie sprawy przed organami FIFA lubią się ciągnąć czasami nawet latami. A klub musi mieć zabezpieczoną działalność tu i teraz. Dlatego zapytaliśmy prezesa Wisły, czy udało się już znaleźć rozwiązanie tego problemu na zabezpieczenie środków, które są niezbędne dla dalszego funkcjonowania klubu? Władysław Nowak odpowiada krótko: - Pracujemy nad wdrożeniem konkretnego rozwiązania, które ma pokryć wspomnianą dziurę w budżecie klubu.

Jednym z pomysłów na rozwiązanie w tym momencie problemów finansowych Wisły ma być dofinansowanie jej przez obecnych właścicieli w proporcjach adekwatnych do posiadanego pakietu akcji. Oznacza to, że najwięcej musieliby wyłożyć Jakub Błaszczykowski, Tomasz Jażdżyński i Jarosław Królewski. Nieco mniej sam Nowak, a także Adam Adamczyk i Adam Łanoszka. Trzech pierwszych dysponuje bowiem pakietem po 26,84 procenta akcji, trzech ostatnich po 3,75 procenta. Co prawda po spotkaniu kilka tygodni temu doszło do pewnych tarć pomiędzy nimi, ale później klub opublikował dość pojednawczy komunikat, który można było odczytać w taki sposób, że przynajmniej na moment negatywne emocje pomiędzy panami zostały schłodzone. Nowak tłumaczył niedawno, że na wspomnianym spotkaniu właścicieli wszyscy zadeklarowali gotowość dofinansowania Wisły. Podpisanie protokołu z tego spotkania, o czym była mowa w komunikacie, miało być kolejnym krokiem do - mówiąc wprost - wyłożenia niezbędnych środków na zapewnienie finansowej stabilizacji w tym momencie. Jak wygląda ta sytuacja teraz? Czy właściciele dalej deklarują chęć wyłożenia tych pieniędzy? Prezes Wisły odpowiada: - Właściciele klubu zadeklarowali, że dokonają dofinansowania niezbędnego do dalszego funkcjonowania klubu. Jesteśmy na etapie tworzenia stosownych dokumentów i gdy zostaną zaakceptowane, to dojdzie do złożenia podpisów.

Prezes Wisły Kraków podkreśla również dość stanowczo:

- Zgodnie z deklaracją właścicieli - nie występuje zagrożenie dla płynności finansowej klubu.

W Wiśle Kraków dojdzie do zmian właścicielskich?

Wszyscy zdają sobie jednak sprawę, że nawet, jeśli obecni właściciele wyłożą teraz deklarowane pieniądze i zasypią, wspomnianą już tutaj wielomilionową dziurę w budżecie, co pozwoliłoby klubowi złapać trochę finansowego oddechu, to żeby Wisła mogła pójść rzeczywiście mocno do przodu, wrócić do ekstraklasy i grać w niej na miarę oczekiwań kibiców, potrzebuje większych środków. Znacznie większych! Dlatego nie jest już żadną tajemnicą, że Władysław Nowak szuka inwestorów, gotowych do wejścia w klub tak szybko jak tylko się to da. Rozmowy z Wojciechem Kwietniem, związanym obecnie z Wieczystą Kraków miały miejsce już kilka razy. Ostatnio panowie widzieli się w Zakopanem przy okazji Europejskiego Kongresu Sportu i Turystyki. W tym akurat przypadku nie były to jednak jakieś przełomowe negocjacje, bo spotkanie miało miejsce w dużo szerszym, piłkarskim gronie i mówiąc wprost, nie było warunków do tego, żeby takie rozmowy prowadzić. Skończyło się zatem na wymianie kilku kurtuazyjnych zdań. I jeśli ktoś liczy, że w najbliższych dniach do kolejnych, już bardziej konkretnych rozmów dojdzie, to musi mocno uzbroić się w cierpliwość. Nie dojdzie z prostego powodu - Wojciech Kwiecień wyjechał za granicę. Wróci pod koniec tygodnia. Pierwszy możliwy termin na takie spotkanie to przyszły tydzień. O ile oczywiście pojawią się jakieś konkrety, które Wisła Kwietniowi mogłaby przedstawić. Nowak mówi na razie tylko tyle: - Pozostajemy w kontakcie z panem Wojciechem Kwietniem w kwestii kolejnych spotkań.

Kwiecień jednak, choć deklarujący wejście w Wisłę, podkreśla cały czas, że sam tego nie zrobi, że aby jego zaangażowanie było realne, klub musi znaleźć dla niego partnera, który będzie w stanie na wysokim poziomie finansować działalność piłkarskiej spółki. My już informowaliśmy, że zainteresowanie Wisłą wyraziła jedna z firm z branży bankowej. Na tym przy ul. Reymonta jednak nie poprzestają. Dokumenty o stanie finansów spółki były przygotowywane już dla kilku firm. Prezes „Białej Gwiazdy” w szczegóły i w tej sprawie wchodzić nie chce, ale również nie kryje, że takich chętnych ma być więcej. Zdradza nam bowiem: - Rozmawiamy z pięcioma podmiotami polskimi i dwoma zagranicznymi.

Odbudowa pionu sportowego Wisły

Dzisiaj nie ma chyba nikogo, kto byłby w stanie przewidzieć jak Wisła będzie wyglądała za miesiąc, dwa czy pół roku. Kto będzie jej właścicielem czy jak będzie prezentowała się sportowo. Sytuacja w tabeli I ligi nie napawa optymizmem, drużyna traci już osiem punktów do miejsca premiowanego bezpośrednim awansem do ekstraklasy i cztery punkty do miejsca barażowego. W dodatku trzeba na szybko odbudowywać pion sportowy, który po odejściach z klubu skautów i przede wszystkim Jerzego Brzęczka, który tak naprawdę odpowiadał w całości za politykę sportową i transferową, jest w kadłubowym kształcie. Władysław Nowak niedawno podkreślał, że w klubie zdają sobie z tego sprawę, że ten pion trzeba postawić szybko na nogi, bo idzie zima i trzeba będzie szykować transfery. Nawet jeśli nie będą one tak liczne jak latem. Gdy na koniec naszej rozmowy pytamy o ten właśnie aspekt, prezes Wisły mówi krótko: - Jesteśmy w trakcie budowy, kompletujemy pion sportowy. Na chwilę obecną podjęliśmy współpracę z jedną osobą odpowiedzialną za skauting. Wkrótce planujemy kolejne ruchy przychodzące.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska