Wisła Kraków zremisowała w Turcji z Etyrem Wielkie Tyrnowo

mocniejszy skład. W pierwszej połowie Wisła miała wyraźną przewagę i dość szybko udokumentowała ją bramką, która strzelił Marko Kolar z bliskiej odległości po podaniu Krzysztofa Drzazgi.

W 19 min wydawało się, że wiślakom należał się rzut karny po faulu na Jakubie Błaszczykowski, ale sędzia kazał grać dalej. W 33 min Krzysztof Drzazga posłał piłkę do siatki, ale sędzia dopatrzył się spalonego wiślaka.

W drugiej połowie w Wiśle zadebiutował – na razie w nieoficjalnym meczu – Sławomir Peszko, wypożyczony z Lechii Gdańsk. W tej części przewagę mieli już Bułgarzy, którzy częściej przebywali na połowie „Białej Gwiazdy”. Ciężko pracowali oni na wyrównanie i w końcu strzelili bramkę, gdy mocnym i precyzyjnym strzałem z około szesnastu metrów Michała Buchalika pokonał Georgi Syrmow.

Bułgarzy kończyli mecz w dziesiątkę, bo czerwoną kartkę dostał Zdrawko Iljew, ale to oni mogli wygrać to spotkanie. W 90 min strzelili bowiem drugą bramkę. Sędzia i tym razem odgwizdał jednak spalonego i sparing ostatecznie zakończył się remisem.

Wisła Kraków – Etyr Wielkie Tyrnowo 1:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Kolar 16, 1:1 Syrmow 81.
Wisła: Lis (46 Buchalik) – Burliga, Wasilewski, Sadlok, Pietrzak – Klemenz, Basha – Błaszczykowski Drzazga, Śliwa (46 Peszko) – Kolar.
Etyr: Gospodinow – Stanew, Gyłybow, Wasilew, Georgijew – Mładenow, Manneh, Rumenow, Bojaj, Poczanski – Angełow. II połowa: Iwanow – Ilijew, Skerlew, Artjunin, K. Stojanow – I. Stojanow, Syrmow, Kolew, Dżamow, Batrović – Petkow.
Żółte kartki: Burliga – K.Stojanow, Ilijew. Czerwona kartka: Ilijew (86).

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

Oglądaj mecze Ekstraklasy na żywo online w Player.pl >>>

Sportowy24.pl w Małopolsce

DZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

Rafał Wisłocki. Pod jego wodzą Wisła Kraków nie zginie

Królewski. Łemko z Hańczowej na ratunek Wiśle

Sergiu Hanca z Cracovii: Kocham derby!

Michał Probierz dostał wielką władzę w „Pasach”

Wielkie triumfy Polaków na Wielkiej Krokwi ZDJĘCIA

Mariusz Wach: Czekam na rewanż z Arturem Szpilką