Wisła stara się przyciągnąć fanów. Małecki uśmiecha się z plakatów

To jeden z elementów promocji, która ma pomóc w zapełnieniu coraz większego obiektu. - Wróciliśmy na swój stadion, a jak się wraca do domu, robi się to z uśmiechem - mówi Joanna Krupska, dyrektor promocji w Wiśle. - Do przyjścia na mecz z Lechią rzeczywiście zachęca z plakatów Patryk Małecki. Przed meczem z Widzewem będzie to robił następny piłkarz.

Zobacz także:Frankowski: nie zapomnę Janasowi tego, że nie zabrał mnie na mundial

Na razie Wisła gra przy dwóch trybunach i dla klubu jest to czas na to, żeby "rozpędzić się" z promocją przed otwarciem całego obiektu. Wiosną wyzwanie będzie większe, bo do zapełnienia będzie ponad 30 tysięcy miejsc.

- W tej chwili podejmujemy szereg akcji, słuchamy też wszystkich uwag, które płyną do nas m.in. od naszych kibiców - dodaje Joanna Krupska. - Już teraz robimy wiele dla naszych najmłodszych fanów, gdyż naszym celem jest przyciągnięcie na stadion całych rodzin. Stąd np. malowanie twarzy, konkursy plastyczne dla dzieci. Te akcje będziemy kontynuować, bo mamy sygnały, że spotkały się one z pozytywnym odbiorem. Będziemy chcieli też zagospodarować czas kibicom, którzy przychodzą na stadion. Chodzi o to, żeby nie nudzili się, oczekując na mecz czy podczas przerwy. Przygotowaliśmy dla nich występy artystyczne, gimnastyczne. Planujemy też otwarcie sektora rodzinnego, cały czas myślimy o tym, żeby w jak najlepszych warunkach mogły mecze na naszym stadionie oglądać osoby niepełnosprawne.

Wisła stara się również poprawić obsługę spotkań. Już teraz jest na trybunach coraz więcej ochrony. Niedługo pojawią się stewardzi. Nową inicjatywę klubu stanowi stworzenie grupy wolontariuszy, którzy będą pomagać przy organizacji meczów.
- Jesteśmy bardzo mile zaskoczeni odpowiedzią na naszą ofertę - mówi Joanna Krupska. - Już otrzymaliśmy ok. 150 zgłoszeń od osób, które chcą zostać naszymi wolontariuszami. Co ciekawe, zgłosili się nie tylko uczniowie czy studenci, ale również osoby starsze. Odpowiemy na każde zgłoszenie, a w czwartek spotykamy się z pierwszą grupą. Chcemy stworzyć bazę wolontariuszy i później korzystać z ich pomocy w miarę potrzeb.

Duża promocja stadionu i Wisły ma ruszyć wiosną, kiedy znany będzie ostateczny i dokładny termin oddania całego nowego obiektu "Białej Gwiazdy".

- W tej chwili mogę powiedzieć tylko tyle, że otwarcie będzie bardzo huczne - zdradza Joanna Krupska. - Mamy oczywiście swoje plany, związane z promocją tego wydarzenia i w ogóle z przyciągnięciem kibiców na cały już stadion. Proszę jednak wybaczyć, lecz szczegółów nie ujawnię, ponieważ mamy konkurencję w mieście...

W Wiśle zdają sobie, rzecz jasna, sprawę z tego, że jeszcze nie wszystko w organizacji meczów funkcjonuje jak należy. Dyrektor promocji nie chce jednak podać terminu, kiedy klub będzie już w pełni zadowolony z tego, jak wygląda organizacja spotkań "Białej Gwiazdy".

Zobacz także:Frankowski: nie zapomnę Janasowi tego, że nie zabrał mnie na mundial

- Proszę nam dać trochę czasu, bo wszyscy się uczymy - mówi Krupska. - Tak jak powiedziałam wcześniej, poważnie traktujemy każdy głos, który do nas dociera, i wyciągamy wnioski. Nigdy jednak nie powiem, że jesteśmy w pełni zadowoleni z tego, co robimy. Przy organizacji takich imprez jak mecze piłkarskie zawsze można zrobić coś lepiej, zawsze można mieć nowe pomysły, czymś zaskoczyć i tak właśnie będziemy chcieli działać.

Promocja promocją, ale nie można zapomnieć, że pozostaje jeszcze jeden, najważniejszy element - przy ul. Reymonta musi być drużyna z prawdziwego zdarzenia i wyniki. Bez niej nawet najlepsza akcja promocyjna nie zapełni trybun w zadowalającym stopniu...

Wybierz prezydenta Krakowa.**Oddaj głos już dziś**

Zobacz co mają do powiedzenia krakowianom**kandydaci na prezydenta**

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Wejdź na**kryminalnamalopolska.pl**

60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na**www.szumowski.eu **