Barometr Bartusia - krakowska gastronomia walczy z pandemią i niemądrym prawem
Znany jest dalszy los wczesnych portretów pędzla Jana Matejki. Obrazy przedstawiające teściów artysty od czasu ich namalowania w 1858 roku należały do jego rodziny. W tym czasie były także prezentowane na wystawach, m. in. na Wawelu, w Muzeum Narodowym, a w ostatnich latach pozostawały w Muzeum Pamiątek po Janie Matejce „Koryznówka” w Nowym Wiśniczu. Przełom nastąpił w maju tego roku, kiedy właściciele po raz pierwszy wystawili je na aukcję. Cena wywoławcza sięgnęła 700 tys. zł, a zakres przewidywanej kwoty wynosił od 800 tysięcy do 1 miliona 500 tys. zł. Kupców jednak nie było.
- Podczas III Aukcji Dzieł Sztuki obrazy te nie zostały wylicytowane. Od tego czasu były prezentowane w naszej galerii i wystawione na sprzedaż w ofercie poaukcyjnej - mówi Agnieszka Stefańczyk, historyk sztuki i kurator z Krakowskiego Domu Aukcyjnego. Portretami wówczas zainteresował się prywatny kolekcjoner. Zakupione obrazy nie trafiły jednak do jego kolekcji, ponieważ właściciel postanowił podzielić się nimi z szerszą publicznością i wypożyczyć Muzeum Narodowemu w Krakowie.
- Przychodzi w życiu taki moment, gdy uświadamiamy sobie, że jesteśmy naszemu miastu coś winni. Każdy podług swoich możliwości oraz przekonań - tłumaczy kolekcjoner, który poprosił o anonimowość. - Pochodzę spoza wawelskiego grodu. To miasto przyjęło mnie z otwartymi ramionami i stało się późniejszą piastunką moich życiowych sukcesów i radości. Pora odwdzięczyć się.
Jak zaznacza Ryszard Lachman, marszand z Krakowskiego Domu Aukcyjnego, decyzja o przekazaniu prac Jana Matejki do muzeum łączy się z intencjami rodziny artysty, której również zależało na prezentacji obrazów widowni. - Na prośbę nowego właściciela dzieł pomogliśmy w przekazaniu ich do Muzeum Narodowego w Krakowie – dodaje Agnieszka Stefańczyk.
Teraz prace te, utrzymane w typie tradycyjnego portretu mieszczańskiego, będzie można obejrzeć w Domu Jana Matejki przy ul. Floriańskiej 41 w Krakowie. Muzeum udostępni je zwiedzającym 25 września w ramach otwarcia nowej ekspozycji „Jan Matejko. Różne opowieści”. - Wystawa została zbudowana wokół wydarzeń będących tematem kilku obrazów i szkiców olejnych. Będą to tematy historyczne, sceny krajobrazowe, a także portrety. Zwiedzającym zostaną zaprezentowane również rekwizyty malarskie, szkice portretowe i kostiumowe – zapowiada Marta Kłak-Ambrożkiewicz, kurator wystawy i kierownik Muzeum Dom Jana Matejki i Działu Zbiorów Jana Matejki.
Prezentowane na nowej ekspozycji dzieła staną się punktem wyjścia do opowieści, w których wielka historia przeplatana będzie historią lokalną, rodzinną, a także treściami legendarnymi, wokół których Matejko budował malarskie kompozycje. - Na te trzy tematy złożą się poza naszymi zbiorami także obrazy wypożyczone z Muzeum Narodowego w Warszawie oraz należące do prywatnych kolekcji, w tym właśnie portrety Pauliny i Antoniego Giebułtowskich przekazane nam w depozyt – dodaje Marta Kłak-Ambrożkiewicz. Po zakończeniu wystawy portrety będą prezentowane na ekspozycji stałej.
To nie jedyne wizerunki rodziny mistrza, które będzie można obejrzeć w Domu Jana Matejki przy ul. Floriańskiej. Ze względu na ponad dwumiesięczne zawieszenie działalności muzealnej w czasie pandemii nadal dostępna jest także wystawa „Matejkowie. Następne pokolenie” odsłaniająca zbiór relikwii związanych z rodziną malarza, w tym bogaty zbiór fotografii rodzinnych, listy czy przedmioty z prywatnej kolekcji.
- Atlas grzybów trujących i jadalnych. Kluczowe różnice na przykładowych zdjęciach
- Demoniczne nazwy wsi w Małopolsce i ich "boskie" przeciwieństwa
- Oni nie skończyli studiów, a mają miliony. Jak to możliwe?!
- Tak wygląda budowana zakopianka [NOWE ZDJĘCIA]
- Zmiany w sklepach. Nowy obowiązek przy sprzedaży mięsa
- Te dzikie zwierzęta żyją w Krakowie [ZDJĘCIA]
