Andrzej Kulig stwierdza, że dotychczasowa formuła debat znacząco ogranicza możliwość poznania pomysłów na miasto."Wygłaszane są te same formułki, a możliwość polemiki ograniczona jest do jednego lub dwóch pytań bezpośrednio skierowanych do konkurentów".
– Proponuję inną formułę bardziej czytelną, bardziej zrozumiałą, bardziej przejrzystą, bardziej otwartą na wyborcę, który już za kilka dni stanie przed dylematem, na kogo oddać głos – mówi Andrzej Kulig. – Dlatego teraz zapraszam Pana Radnego Łukasz Gibała, totalnego krytyka tego, co od lat dzieje się w mieście, by porozmawiać w debacie jeden na jeden o tym, co interesuje mieszkańców, czyli o trudnych sprawach, konkretnych problemach, które na co dzień powinien rozwiązywać przyszły prezydent Krakowa.
Sztab Kuliga dodaje, że Andrzej Kulig uczestniczy we wszystkich debatach organizowanych od początku kampanii przez różne środowiska i w różnych miejscach. "Z szacunku do mieszkańców. Jak podkreśla – rozmawia z każdym. Zwłaszcza o Krakowie. Łukasz Gibała wybiera debaty, w których chce uczestniczyć." - napisano w informacji od sztabu.
Jaka będzie odpowiedź Łukasza Gibały?
Zapytaliśmy...
- Jeśli będzie II tura wyborów i wejdzie do niej Andrzej Kulig, oczywiście spotkam się z nim w debacie 1:1. Ale teraz mamy debaty wszystkich kandydatów, takie rozwiązanie jest sprawiedliwe i nie ma żadnego wytłumaczenia dla robienia wyjątków - odpowiada Łukasz Gibała.
Cyberbezpieczeństwo - Polska na czele rankingu!
