https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wygrana Cracovii na inaugurację hokejowego sezonu

Paweł Guga
Leszek Laszkiewicz gola nie strzelił, ale zanotował dwie asysty
Leszek Laszkiewicz gola nie strzelił, ale zanotował dwie asysty Wojciech Matusik
TKH Toruń - Comarch-Cracovia 3:7. Hokeiści gospodarzy podjęli otwartą grę z Cracovią, ale nie przebiegała ona absolutnie po myśli szkoleniowca gospodarzy. W 8. minucie Kłys trafił do bramki Plaskiewicza z niebieskiej linii (zamiast krakowian na ławce kar siedział Kubat). Po niecałych dwóch minutach podczas gry w przewadze Słaboń dobił krążek do bramki po uderzeniu Dudasa z niebieskiej.

W 12. minucie prawie skopiowano akcję z 8. minuty, przy czym tym razem krakowianie grali z przewagą dwóch graczy. Tym razem strzał Dudasa dobił Badźo. Po 29 sekundach L. Laszkiewicz idealnie rozprowadził akcję i Słaboniowi przyszło tylko dopełnić formalności - i ponownie Cracovia grała w przewadze.

Kibice miejscowych mieli nadzieję, że gospodarze po trafieniu Jastrzębskiego w 16. minucie "wrócą do gry". Nic z tego. Hokeiści Cracovii ponownie wykorzystali gry w przewadze. W końcówce pierwszej tercji najpierw Słaboń z bliskiej odległości pokonał Jakubowskiego, a na jedną sekundę przed końcem pierwszych dwudziestu minut Radwański zmienił lot krążka po strzale Mihalika - i krakowianie prowadzili aż 6:1.

Pierwsza tercja ustaliła całe spotkanie. W drugich dwudziestu minutach miejscowi zaczęli z animuszem i szybko zdobyli gola. Dołęga dobił strzał Jastrzębskiego. Nastąpiła niemal błyskawiczna odpowiedź Cracovii. Po zaledwie 28 sekundach Mihalik znakomicie rozprowadził akcję, którą celnym strzałem zakończył Badźo.

Gospodarze pogodzili się z porażką. W ostatniej tercji, owszem, była walka, zdarzały się sytuacje pod obydwoma bramkami, ale widać było, że hokeiści obu zespołów już zaakceptowali wynik. Krakowianie nawet nie wykorzystali gry w podwójnej przewadze (w 46. minucie).
W 55. minucie Hlouch, który bardzo chciał się pokazać byłemu trenerowi, idealnie nagrał do Dołęgi, który zdobył trzeciego gola dla gospodarzy. Jeszcze groźnie strzelał Mihalik, wynik jednak nie uległ zmianie.

TKH Toruń - Comarch-Cracovia 3:7 (1:6, 1:1, 1:0).__

Bramki:__ 0:1 Kłys (Noworyta) 8, 0:2 Słaboń (Dudas) 9, 0:3 Badźo (Dudas) 12, 0:4 Słaboń (L. Laszkiewicz) 13, 1:4 Jastrzębski (Dzięgiel) 16, 1:5 Słaboń (Csorich, L. Laszkiewicz) 19, 1:6 Radwański (Mihalik) 20, 2:6 Dołęga (Jastrzębski) 21, 2:7 Badźo (Mihalik) 22, 3:7 Dołęga (Hlouch) 55.

Sędziował:__ Wolas (Oświecim).

Kary:__ 18 i 14 minut.

Widzów:__ 2000.

TKH:__ Plaskiewicz (13 Jakubowski) - Buril, Dąbkowski, Bomastek, Hlouch, Dołęga - Czchowski, Koszarek, Marmurowicz, Musil, Kacir - Porębski, Kubat, Jastrzebski, Dzięgiel, Wiśniewski oraz K. Piotrkowski, Minge, Chyliński, Kuchnicki, Wieczorek.

Cracovia:__ Radziszewski - Csorich, Wajda, L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz - Kłys, Noworyta, Mihalik, Badźo, Radwański - Dulęba, Landowski, Rutkowski, Kowalówka, Piotrowski oraz Dudas.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska