https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane. Chodniki zawalone śniegiem. Nie da się odśnieżyć? Da się. Oto dowód [ZDJĘCIA]

Łukasz Bobek
Gdy turyści i mieszkańcy Zakopanego grzęzną w śniegu na większości chodników w mieście, są przykłady, które pokazują, że jak ktoś chce to da radę odśnieżyć chodnik. I wtedy pieszym chodzi się wygodnie i bezpiecznie.

Taki przykład mamy na ulicy Witkiewicza. Przed jedną z prywatnych posesji chodnik wygląda wręcz idealnie. Widać kostkę brukową, nie ma tak ani śniegu, ani lodu. Piesi nie muszą się martwić, że się poślizgną.

Wyjątkowo dobrze odśnieżony chodnik od razu rzuca się w oko. Gdy bowiem pieszy idzie chodnikiem wzdłuż ulic Witkiewicza, najpierw musi pokonać tzw. kaszę śnieżną. Nie jest to ani łatwe, ani przyjemne. A do tego niebezpieczne, bo można się poślizgnąć. Osoby z wózkiem dziecięcym, albo poruszający się na wózku inwalidzkim nie mają szans pokonać takiej ścieżki.

I nagle wchodzimy na idealnie odśnieżony chodnik. Gdy jednak miniemy nieruchomość, z którą ów chodnik sąsiaduje, znów zaczynają się kłopoty.

Straż miejska w Zakopanem cały czas prowadzi wśród mieszkańców akcję upominania o obowiązku odśnieżania chodników, gdy te przylegają bezpośrednio do prywatnej posesji. Jeśli ktoś będzie notorycznie uchylał się od tego obowiązku, musi liczyć się z mandatem karnym. A także z ewentualnym procesem o odszkodowanie. To w przypadku gdyby któryś z przechodniów poślizgnął się i np. złamał nogę.

Z Zakopanego trzeba wywozić śnieg. Pryzmy sięgają już dwóch metrów

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka "SE". Kandydaci w bezpośrednich starciach

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska