Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane. Miasto straciło milion złotych! To urzędnicza pomyłka czy celowe działanie?

Tomasz Mateusiak
Choć mury hotelu Radisson Blu powstającego przy ul. Jagiellońskiej nie wyszły jeszcze ponad ziemię, już dziś wokół inwestycji jest otoczka skandalu. Pod Giewontem ruszyło śledztwo, które ma ustalić dlaczego gmina nie otrzymała 1 mln zł renty planistycznej, jaka należała jej się po tym jak były właściciel ziemi sprzedał ją deweloperowi, który buduje hotel Radisson.

Cuda nad planami...
„Gazeta Krakowska” wraca do tematu, który opisywaliśmy kilka tygodni temu. Jak zdradził nam wówczas burmistrz Zakopanego Leszek Dorula, po roku pracy w urzędzie odkrył on, że za rządów jego poprzednika burmistrza Janusza Majchra bardzo niestarannie tworzono plany zagospodarowania przestrzennego. - Okazuje się, że w mieście są plany, w których nie zapisano konieczności zapłacenia renty planistycznej dla niektórych działek - mówił wówczas Dorula. Uważa, że ich wybór był dziwny i na skutek tej decyzji miasto sporo straciło.

Był las, jest złota działka
Początkowo Dorula nie chciał zdradzić, o który plan chodzi. Dziś już wiadomo, że „braki” są na ul. Jagiellońskiej. Czego dotyczą? Standardem nie tylko w Zakopanem, ale i w całej Polsce jest, że każdy nowy plan wprowadza rentę planistyczną. To opłata, którą musi uiścić każdy właściciel działki, która po wprowadzeniu planu zyskała na wartości. Opłata jest konieczna, jeśli właściciel sprzedał taką działkę w ciągu 5 lat od wejścia w życie planu.

- Działki, na których powstaje hotel Radisson to kiedyś był las - mówi Bartłomiej Bryjak, zakopiański radny. Wprowadzony w 2010 r. plan zmienił je na teren budowlany. Tym samym ten grunt zyskał na wartości niemal 10-krotnie (ze 100 do 1000 zł za mkw. - przyp. red.).

Jak mówi Bryjak w innych punktach miasta wysokość renty planistycznej to 30 proc. od wzrostu wartości nieruchomości. W planie dla Jagiellońskiej są działki, których właściciele niczego nie muszą płacić. Wśród nich były dwie, na których dziś powstaje hotel.

Kto kazał usunąć rentę?
W zakopiańskim magistracie sprawdzają, jak doszło do takiej sytuacji. Radni podejrzewają, że sześć lat temu ktoś specjalnie kazał wyłączyć wspomniane działki z konieczności płacenia renty, a tym samym pozbawił miasto ponad 1 mln zł. - Próbujemy wyjaśnić okoliczności wprowadzenia tego planu - mówi Małgorzata Staszel, kierowniczka Biura Planowania Przestrzennego w UM Zakopane.

Jej wówczas jeszcze nie było w magistracie, ale gdy okazało się, że miastu nie należy się renta, zapytałam o to planistę z Warszawy, który tworzył plan. Odpowiedział, że wówczas miał od urzędników wyraźne polecenie, by wykluczyć niektóre działki z konieczności płacenia renty.

Będzie sprawa w sądzie?
Teraz biuro prawne burmistrza Doruli sprawdza, czy planista mówił prawdę. Jeśli tak burmistrz spróbuje ustalić, kto dokładnie w 2010 r. wydał niekorzystne dla miasta polecenie. Jeśli jednak to planista popełnił błąd, samorząd spod Giewontu wystąpi przeciwko niemu do sądu. Czy wygra? To wątpliwe, bo minął 5-letni okres, w którym twórca planu daje za niego rękojmię.

Nikt nie komentuje
Poprzedni burmistrz Janusz Majcher nie komentuje sprawy. Nie zrobiła tego dotychczas firma, która kupiła działkę i obecnie buduje na niej hotel. Do poprzedniego właściciela nieruchomości, który najbardziej zyskał na błędzie w planie, nie udało nam się dotrzeć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska