FLESZ - Więzienie za łamanie kwarantanny. Jest wyrok!
- W związku z aktualną sytuacji epidemiologiczną chcemy wystąpić do Międzynarodowej Federacji Narciarskiej z wnioskiem o przełożenie tej imprezy – przyznaje Wojciech Gumny, wiceprezes PZN. - Obecnie w Polsce można organizować zawody do 250 uczestników. Tymczasem na mistrzostwach świata juniorów mamy mieć ok. 800 uczestników: zawodników, trenerów i innych – dodaje.
W związku z tym, że obowiązujące obecnie w Polsce przepisy nie dopuszczają organizacji tak dużej imprezy, negatywnie do styczniowych zawodów odniósł się także zakopiański Sanepid.
Apoloniusz Tajner, prezes PZN, dodaje, że decyzja o odwołaniu zawodów i próbie przełożenia ich na 2022 rok zapadła także ze względu na to, by w zawodach mogli wystartować zawodnicy z wielu krajów.
- Obecnie przepisy dotyczące pandemii są różne w poszczególnych krajach. Nie chcemy zamykać możliwości startu w zawodach dla zawodników z krajów, gdzie np. jest nałożony obowiązek kwarantanny, czy zakaz podróżowania. Chodzi nam o to, by każdy miał zapewnioną możliwość startu w mistrzostwach – dodaje.
PZN zamierza wystosować oficjalnie pismo do FIS z wnioskiem o przełożenie mistrzostw na 2022 roku. Polscy działacze liczą, że FIS będzie im przychylny. Tym bardziej, że jak dotąd nie ma wyznaczonego organizatora tych zawodów w przyszłym roku.
O ile mistrzostwa juniorów w narciarstwie klasycznym się nie odbędą, o tyle PZN i Tatrzański Związek Narciarski nie planują odwoływać styczniowego Pucharu Świata w skokach narciarskich pod Giewontem. - Na razie nie ma takich planów. Zawody sportowe się odbędą. Przepisy nas tutaj puszczają. Na Pucharze Świata uczestników zawodów jest mniej niż 250 osób – mówi Tajner.
Co za rozmach! Trwa budowa kompleksu średnich skoczni w Zako...
Zawody sportowe będą, nie wiadomo jednak, czy kibice będą mogli je zobaczyć na żywo. Obecnie bowiem – według przepisów – można organizować zawody przy trybunach zajętych w 25 procentach. - W przypadku Wielkiej Krokwi będzie to 6 tys. osób. I na to na razie się nastawiamy. Za dwa-trzy tygodnie rozpoczniemy sprzedaż biletów na styczniowy Puchar Świata – mówi Wojciech Gumny. - Jesteśmy tutaj w stałym kontakcie z zakopiańskim Sanepidem. Na bieżąco analizujemy sytuację epidemiologiczną. Jeśli okaże się, że na naszym terenie zostanie wprowadzona strefa żółta, lub czerwona, w ostateczności rozegramy zawody, ale bez publiczności – dodaje.
Tajner dodaje, że podobny plan jest jeśli chodzi o skoki narciarskie w Wiśle, które mają inaugurować nowy sezon (21 i 22 listopada). - Zawody przeprowadzimy, oczywiście o ile nie zmienią się w Polsce przepisy dotyczące organizacji takich imprez, lub jeśli FIS sam nie uzna, że zawody w tym sezonie zostaną odwołane. Na razie takiej wiedzy nie mamy. Dlatego niebawem rozpocznie się śnieżenie skoczni w Wiśle – kwituje Tajner.
- 10 najpiękniejszych tatrzańskich szlaków jesienią. Tutaj warto iść
- Turyści oszaleli na punkcie tego miejsca w Tatrach. Instagram pełen zdjęć!
- Które tatrzańskie schroniska karmią najlepiej? Oceny wg Tripadvisor
- W Tatrach już czuć jesień. Zobacz pierwsze oznaki tej pory roku w górach
- Tak ćwiczą się kandydaci na ratowników TOPR. Jest ciężko!
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
