Na dwóch kółkach wyjechał z Niechorza 1 stycznia. Do Zakopanego dojechał po przejechaniu 1300 kilometrów. Do pokonania ma w sumie 3500 kilometrów. Sporo więc jazdy jeszcze przed nim. - Przejechałem całą ścianę zachodnią. Jadę jak najbliżej granic Polski. Przejechałem Szczecin, Kłodzko, Bogatynię, Karpacz, Szklarską Porębę, Wisłę. Generalnie przejeżdżam przez małe miejscowości – mówi podróżnik. Przed nim Bieszczady i ściana wschodnia Polski.
Pan Paweł na rowerze jeździ od lat. Brał udział w wielu wyprawach rowerowych. Jednak jazda na rowerze zimą jest zupełnie inna – szczególnie na tak dużej trasie. - Miałem okazję jechać w temperaturach minus 15 stopni. To było spore wyzwanie – mówi rowerzysta.
Jego rower został wyposażony w dobre opony. Poza tym w samym rowerze nie ma żadnego nadzwyczajnego sprzętu. - Przygotowałem za to swój odpowiedni strój. Mam bieliznę termiczną i odzież membranową. Trzeba bardzo uważać na termikę ciała o tej porze roku – mówi Paweł Małaszko.
Śpi u ludzi dobrej woli, którzy go przygarną na jedną noc. Jest jednak przygotowany na wypadek, gdyby musiał spać pod namiotem.
Swoją wyprawę powiązał z finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. - Lubię pomagać, lubię być aktywny społecznie. Więc postanowiłem wesprzeć orkiestrę. W internecie uruchomiłem e-skarbonkę, do której zbieram pieniądze na orkiestrę – mówi rowerzysta.
- 10 najpiękniejszych tatrzańskich szlaków jesienią. Tutaj warto iść
- Turyści oszaleli na punkcie tego miejsca w Tatrach. Instagram pełen zdjęć!
- Które tatrzańskie schroniska karmią najlepiej? Oceny wg Tripadvisor
- W Tatrach już czuć jesień. Zobacz pierwsze oznaki tej pory roku w górach
- Tak ćwiczą się kandydaci na ratowników TOPR. Jest ciężko!
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
