Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapamiętać nie tylko Auschwitz

Małgorzata Iskra
archiwum
Tradycyjnie w kwietniu - w ramach lekcji historii - na krakowskich ulicach pojawia się izraelska młodzież. Aby uczcić ofiary Holocaustu odwiedza Muzeum Auschwitz, przypominające o zbrodni nazistów na narodzie żydowskim. Trudno wyobrazić sobie wycieczki młodych Żydów do Polin - kraju ich przodków, bez odwiedzenia tego właśnie miejsca. Jednak czy to sprawiedliwe, że w powszechnej świadomości Oświęcim wciąż żyje w cieniu obozu zagłady?

Dlaczego turyści, a choćby i wycieczki Żydów, podjeżdżają pod bramy muzeum, a po jego zwiedzeniu pospiesznie wracają do Krakowa?

Przed wojną Oświęcim zamieszkiwała ludność polska i żydowska. Fabrykant Haberfeld miał tu wytwórnię wódek i likierów, były liczne kościoły i synagogi. Żydzi nazywali swoje miasto Oszpicin. I wciąż mają tu po co przybywać.

Warto odwiedzić Centrum Żydowskie, na które składa się muzeum przybliżające życie przedwojennych żydowskich mieszkańców oraz zagrożona obsunięciem skarpy synagoga Chewra Lomdej Misznajot. Centrum organizuje też zajęcia przybliżające kulturę żydowską, a w planach ma kolejne działania. Pragnie przekształcić będący dziś w ruinie dom rodziny Klugerów - w kawiarnię, sale ekspozycyjne i miejsce dialogu, nazywając je Oszpicin.

Na portalach internetowych fruwają angielskojęzyczne zachęty do finansowego wspierania tej inicjatywy. Niech się uda. To ważne, aby pokazywać Oświęcim również jako miasto świetnej tradycji, w której polscy Żydzi mieli i mają swój udział.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska