W środę 14 listopada Polski Alarm Smogowy zaprezentuje analizę kontroli spalania śmieci i nielegalnego węgla w 106 polskich gminach z czterech województw. Według raportu Polskiego Alarmu Smogowego kontrola w praktyce nie istnieje. W 80 proc. polskich gmin praktycznie nikt nie kontroluje spalania śmieci i nielegalnego węgla w gospodarstwach domowych. W pozostałych 20 proc. gmin, kontrole często pozostawiają wiele do życzenia.
Apel do premiera
To dlatego działacze Polskiego Alarmu Smogowego wystosują apel do premiera Mateusza Morawieckiego o wprowadzenie skutecznej kontroli nad przestrzeganiem przepisów antysmogowych i uzupełnienie działań rządu o ten niezmiernie ważny element. Ekolodzy przedstawią też rekomendacje dla rządu, samorządów wojewódzkich i gmin pozwalające na wprowadzenie sprawnego systemu kontroli przepisów antysmogowych.
- Polski rząd deklaruje walkę ze smogiem. Powinna ona opierać się na trzech filarach: regulacjach prawnych, pomocy finansowej i kontroli. O ile w dwóch pierwszych obszarach podejmowane są działania, o tyle kontrola i egzekucja prawa pozostaje wielką nieobecną rządowego programu walki z zanieczyszczeniem powietrza. Polacy wciąż pozostają bezbronni wobec bandytyzmu ekologicznego – spalania śmieci, przepracowanych olejów, odpadów niebezpiecznych czy poprodukcyjnych – twierdzi Ewa Lutomska z Krakowskiego Alarmu Smogowego.
Wokół Krakowa kopci jeszcze 38 tysięcy kotłów węglowych
Dzień czystego Powietrza jest także okazją do posumowania antysmogowych działań gmin Metropolii Krakowskiej. W tym roku w gminach Metropolii podpisano 2 tysiące umów na wymianę pieców, w zeszłym roku umów było 900. Widać, że tempo wymiany kotłów dynamicznie wrasta, choć do osiągnięcia celu pozostało jeszcze dużo pracy – mówi Elżbieta Burtan, wójt gminy Zabierzów. Do 2022 roku, dzięki wsparciu funduszy europejskich, na ten cel przeznaczonych zostanie ponad 55 mln złotych.
Od stycznia 2023 roku w Małopolsce zakazane będzie używanie pieców niespełniających określonych norm jakościowych, dlatego szefowie gmin tworzących Metropolię Krakowską przyjęli w październiku br. „Plan likwidacji kotłów węglowych w Metropolii Krakowskiej do 2022 roku”. Dokument zawiera rekomendacje dla polityk gminnych oraz wspólne stanowisko gmin w odniesieniu do uwarunkowań zewnętrznych związanych z wymianą kotłów węglowych. Zgodnie z zapisami Planu, do czerwca 2019 roku, we wszystkich gminach podkrakowskich przeprowadzona zostanie szczegółowa inwentaryzacja źródeł ciepła. Gminy zatrudniać będą dodatkowy personel, dedykowany do walki z zanieczyszczeniem powietrza. Skuteczna realizacja zapisów „uchwały antysmogowej” wymaga też wsparcia legislacyjnego, dlatego gminy będą zabiegać o wprowadzenie obowiązku rejestracji źródła ogrzewania na paliwo stałe.
- Gminy nie zapominają też o kontrolach. W sezonie grzewczym 2018/2019 planuje się przeprowadzenie około 2 tysiące kontroli systemowych – zapewnia Daniel Wrzoszczyk, dyrektor Biura Zarządu Stowarzyszenia Metropolia Krakowska.
Szacuje się, że obecnie na terenie gmin Metropolii Krakowskiej, pozostaje do likwidacji około 38 tys. kotłów węglowych. - Poprawa jakości powietrza wymaga nakładów finansowych, w skali podkrakowskich gmin mówimy o kwocie około 270 milionów złotych, bez tych środków trudno będzie osiągnąć efekty w poprawie jakości powietrza – mówi Marek Jamborski, wójt gminy Kocmyrzów-Luborzyca.
Od listopada 2018 do marca 2019, po raz kolejny, gminy Metropolii Krakowskiej będą prowadzić wspólną kampanię informacyjno-edukacyjną. Kampania będzie zachęcać mieszkańców do wymiany nieekologicznych pieców oraz przestrzegać przed spalaniem śmieci oraz opału niskiej jakości.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Koniec z plastikiem - za 3 lata będzie nielegalny
