Akcja charytatywna. Maleńka Marysia chora na SMA trafiła do szpitala. Jej "armia" prosi o mobilizację

"Armia Marysi" już wczoraj poprosiła o "szturmowanie nieba", czyli modlitwę za jak najszybszy powrót Marysi do domu.

Wszystko wskazuje na to, że Marysia wróci do niego już jutro. Jak powiedziała nam jej mama, jeśli dalsza obserwacja nie wykryje nic niepokojącego, jutro Marysia może zostać wypisana.

Marysina armia nie ustaje w prośbach o pomoc, tak aby jak najszybciej sfinalizować zbiórkę i żeby dziewczynka mogła polecieć do USA na leczenie.
"To wyścig z czasem!!! Kto wygra MY czy SMA? Pomóżcie nam, aby Marysia mogła jak najszybciej wykorzystać jej ostatnią szansę" - piszą.

Suma zebranych pieniędzy przekroczyła już 6 milionów, ale nadal sporo brakuje. Zbierają je, przypomnijmy, Stowarzyszenie „Bądźmy Razem” z Wiśniowej, fundacja „Wygrajmy Siebie” z Krakowa i Siepomaga.

Na samą terapię w USA potrzeba ponad 8 mln zł, ale potrzebne są też środki na podróż, pobyt tam i na rehabilitację Marysi.

Ludzie dobrej woli nie ustają w staraniach, aby potrzebną sumę zebrać, a czas nagli. Marysia powinna przyjąć lek przed drugimi urodzinami, a najlepiej jak najszybciej. W internecie można już zobaczyć pierwsze efekty terapii genowej Zolgensma u małego Alexa, na którego leczenie również odbyła się zbiórka na Siepomaga.

Już w najbliższą niedzielę w hali widowiskowo-sportowej w Myślenicach odbędzie się dedykowana Marysi duża impreza charytatywna. Będzie to Memoriał im. Stacha Cichonia. Ponadto na Ukleinie, również w niedzielę, odbędzie się Bieg „Wilczym Tropem”. Żeby pomoc będzie nie trzeba nawet brać udziału w żadnej z zaplanowanych konkurencji (bieg, turniej piłkarski, turniej strzelecki), wystarczy przyjść i wrzucić datek do puszki, albo zajrzeć do Cukierenki „Marysieńka”, która otworzy się na tej jeden wyjątkowy dzień. Kto chce, może też pomóc Marysi, dostarczając w niedzielę (od godz. 7.30) do cukierenki ciasto własnej roboty albo domowe przetwory.