Trudne warunki atmosferyczne dają sie we znaki zarówno mieszkańcom, jak i strażakom, którzy w piątek interweniowali kilkadziesiąt razy. Zdecydowanie najwięcej pracy mieli krakowscy strażacy, jednak interwencje miały miejsce także w innych małopolskich miastach.
W piątek, 3 lutego, pomiędzy godzinami 7:30 a 18:30 w województwie małopolskim odnotowano 33 interwencje atmosferyczne. Zgodnie z informacjami, przekazanymi przez rzecznika Wojewódzkiej Komendy Straży Pożarnej, st. asp. Huberta Ciepłego, interwencje związane były m.in. z usuwaniem gałęzi, powalonych drzew czy nisko wiszących przewodów.
Kraków - 9
Zakopane - 4
Brzesko 0 3
Wieliczka - 2
Sucha Beskidzka - 2
Nowy Targ - 2
Nowy Sącz - 2
Myślenice - 2
W tym czasie odnotowano również aż 31 interwencji drogowych. W tym:
Kraków - 14
Nowy Sącz - 3
Wieliczka - 2
Tarnów - 2
Sucha Beskidzka - 2
Limanowa - 2
Wideo
Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice
Jakoś w ogóle nie da się w wiadomościach usłyszeć, przeczytać sugestii że kierowcy nie potrafią jeździć po śniegu, czyli wolniej, płynniej, bez nagłych manewrów hamowania, przyspieszania, zachowania odstępu? Tylko jak spadnie 5-10 cm śniegu to alarm, roszczenia że drogi mają być wyczyszczone do sucha prawie, ostatecznie mokre. Pomyślmy ile takie fanaberie kosztują...
Wczoraj przejechałem osobowka z Rymanowa przez Komancze i Radoszyce na Słowację do Medzilaborcow i powrót przez Barwinek. Drogą białą, raz lepsza raz gorsza, koleiny, czasem śniegu szorował po podwoziu. Ale dobre opony, spokojna jazda i się da. A tu ciut śniegu na zakopiance i się nie da, wycie na całą Polskę że trudne warunki... no ale jak człowiek wyrasta w warunkach nieomal cieplarnianych to potem każde pogorszenie wydaje się katastrofą.