Nowe rozwiązanie wprowadzone przy przystanku przy Grodzkim Urzędzie Pracy wywołało wiele krytycznych komentarzy ze strony mieszkańców. Nie brakuje też żartów.
W internecie pojawiły się liczne komentarze, m.in.: "Barierka oddziela ludzi tramwajowych od nie tramwajowych", "Widać firma od słupków wzięła się za produkcję barierek, jak utrudnianie kierowcom życia stało się trudne, to trzeba teraz się wziąć za inną grupę mieszkańców", "Ze 3-4 drzewa zamiast barierek by śmiało mogli posadzić, ale lepiej patelnię do smażenia w słońcu zrobić", "Ja myślałam, że te barierki “wydłużają” przystanek. Można się oprzeć, czekając", "Tu chodzi o coś innego. Ktoś musiał skasować za montaże tego", "A ja myślę, że to wcale nie o kasę chodzi..... Ktoś wam przygotował po prostu.... bieg przez płotki".
Na Platformie Komunikacyjnej Krakowa zamieszczono także sparafrazowany cytat z filmu "Miś: "Powiedz mi, po co jest ta barierka? Właśnie, po co? Otóż to. Nikt nie wie po co i nie musisz się obawiać, że ktoś zapyta. Wiesz co robi ta barierka? Ona odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa! To jest barierka na skalę naszych możliwości. Ty wiesz co my robimy tą barierką? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie - mówimy - to jest nasze, przez nas wykonane, i to nie jest nasze ostatnie słowo! I nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest barierka społeczna, w oparciu o sześć instytucji!".
Są jednak też komentarze, szukające racjonalnego wyjaśnienia dla nowych rozwiązań komunikacyjnych przy Urzędzie Pracy: "To wynika z warunków technicznych i wytycznych do projektowania przystanków autobusów w celu odseparowania ruchu pieszych od ścieżki rowerowej...".
Grodzki Urząd Pracy w Krakowie znajduje się przy ul. Wąwozowej.
