Memy o białym misiu z Krupówek
Nagranie udostępniła na Instagramie pochodząca z Zakopanego aktorka Hanna Turnau, zapewne nie spodziewając się tego, co nadeszło później. A temat został podchwycony przez największe media i internetowych żartownisiów. A także speców od marketingu, którzy - jak Ikea - błyskawicznie wykorzystali okazję tworząc adekwatne hasła reklamowe.
Do dziś powstały setki artykułów, żartów i memów. I choć w sprawę włączyła się nawet zakopiańska straż miejska, która ukarała "misia" mandatem - jak się okazuje mężczyzna nie ma zezwolenia na prowadzenie takiej działalności - to Zakopane i Podhale oberwało rykoszetem. Wizerunkowo.
Zakopane pod ostrzałem
Hanna Turnau, znana m.in. z roli w serialu "M jak miłość", tak skomentowała całe zamieszanie:
"Leje się potworny hejt na Zakopane. Chciałam powiedzieć, tym co nie wiedzą, że jestem zakopianką z krwi i kości. I Zakopane to nie tylko chamski pseudo miś (ten prawdziwy kulturalny stoi przy oczku). Moja rolka jest częścią większej całości. Miałam nagrać self-tape pod hasłem "zachęć do przyjazdu do swojego rodzinnego miasta". Sytuacja z misiem wydarzyła się zupełnie przypadkiem" - napisała na Instagram Stories.
"Nie zaszkodzić prawdziwemu misiowi z Krupówek"
Na ważną rzecz zwrócił uwagę popularny na FB profil Tatromaniak. "Cała ta ostatnia afera z misiem z Krupówek (a dokładniej marnym przebierańcem) niestety zaszkodziła również prawdziwemu misiowi. Pan Marek od lat pozuje w stroju misia przy oczku wodnym, nikogo nie zaczepia, nie atakuje, spokojnie promuje Zakopane. Pamiętajcie proszę o tym, bo szkoda żeby Pan Marek obrywał rykoszetem" - napisano.
Biały miś z Krupówek bohaterem zabawnych memów. Tylko Zakopa...
