Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biały miś z Krupówek trafi na etat urzędu miasta, a turyści zrobią sobie z nim zdjęcia za darmo?

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Czy utworzenia stanowiska białego misia w urzędzie miasta pomoże naprawiać sytuację na Krupówkach?
Czy utworzenia stanowiska białego misia w urzędzie miasta pomoże naprawiać sytuację na Krupówkach? Archiwum
Biały miś z Krupówek wyląduje na etacie w urzędzie miasta? Taką propozycję rozwiązania problemu miśków z góralskiego deptaka rzucił jeden z radnych miejskich. Inni dodają, że może nie jeden a kilku certyfikowanych miśków – byle by tylko czystych, schludnych, tradycyjnych i grzecznych.

Afera z miśkiem wybuchła kilka dni temu, gdy młoda kobieta opublikowała nagrania w internecie. Widać na nim, jak do dziewczyny, która kręci wideo telefonem podchodzi mężczyzna pracujący w przebraniu białego misia i żąda pieniędzy za nagrywanie. Kobieta twierdzi, że chciała nakręcić filmik z Krupówek, a nie filmik z białym misiem. Po tej informacji w internecie na górali i Zakopane wylał się ocena hejtu. Internauci zarzucają góralom, że są chciwi i tylko patrzą, jak oskubać turystów. Straż miejska twierdzi, że ów pan pracuje na Krupówkach nielegalnie - bez stosownego pozwolenia urzędu miasta, wielokrotnie był karany mandatami, ale za każdym razem wracał na deptak.

Hejt rykoszetem uderzył w Marka Zawadzkiego, który również pracuje jako biały miś przy oczku wodnym na Krupówkach. Tyle, że on nie chodzi po deptaku, siedzi w miejscu i ma oficjalnie zezwolenie od władz miasta – od 2016 roku, uiszcza opłatę za zajęcie miejskiego terenu do celów zarobkowych, prowadzi działalność gospodarczą.

Teraz rozgorzała dyskusja, co zrobić z Krupówkami i przebierańcami. Bo wiadomo, że biały miś musi zostać – jest w końcu jednym z symboli Zakopanego. I pojawił się pomysł – zatrudnić miśka w urzędzie miasta.

- Moim pomysłem jest stworzenie miejskiego stanowisko białego misia, które byłoby kontrolowane przez miasto. Osoba wskazana pełniłaby tą funkcję według określonych zasad – mówi Tymoteusz Mróz, radny miejski, który o swoim pomyślę napisał na portalu społecznościowym.

Jego zdaniem białym misiem powinien być góral – osoba pochodząca z Zakopanego, lub okolicznych miejscowości. - Takich ludzi miasto powinno zrekrutować, być może na jakiś castingu. Określić odpowiednią pensję. A zdjęcia na Krupówkach powinni się wiązać jedynie z dobrowolnym datkiem na rzecz utrzymania misia. Generalnie funkcja ta powinna być finansowania przez miasto, bo turyści na to zasługują – dodaje radny.

Co do innych, nielegalnych przebierańców radny Mróz zaznacza, że urząd miasta ma instrumenty do egzekwowania przestrzegania prawa – straż miejską, policję. - Te służby powinny zostać zagonione do tego, by ten proceder ukrócić – mówi Tymoteusz Mróz.

Jacek Kalata, inny radny miejski z Zakopane, który również uważa, że misiek powinien trafić na etat, podkreśla, że rolą miasta jest dbanie o wizerunek Zakopanego. - Skoro tamtej nagrany miś się nam nie podoba, uważamy, że wpływa niekorzystnie na wizerunek Zakopanego, uważam, że miasto powinno wyznaczyć funkcję miejskiego białego misia, który będzie pojawiał się nie tylko na Krupówkach, ale i na miejskich wydarzeniach. Powinien być być darmowy dla wszystkich turystów. Wtedy inni podobni przebierańcy stracą ekonomiczny sens istnienia - mówi.

Misiek na miejskim etacie zdaniem jednak innych to chyba przesada. - Myślę, że nie tędy droga. Podobne rzeczy, podobne happeningi uliczne, performersi pojawiają się także w innych turystycznych miastach Europy Zachodniej, czy to w Alpach czy Dolomitach. Zawsze jednak według pewnego klucza. Po pierwsze dana gmina ma swoją misje, wizję, ideologię, pewien klimat estetyczny w ramach którego dopuszczalni są artyści i inni, którzy chcą zarobkować na ulicach. Ale żadna z tych miejscowości ich nie zatrudnia. Daje możliwość i pobiera od nich należne im podatki, bądź inne opłaty – mówi Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej. Dodaje, że swoboda działalności gospodarczej nie powinna być ograniczana. - Więc nie ma mowy o ograniczaniu dostępu do Krupówek, czy monopolizacji przez gminę tego typu usługi. Jest za to mowa o tym, by gmina przy pomocy narzędzie, które posiada, egzekwowała prawo, które mamy już uchwalone – mówi Wagner.

Mowa tutaj o przepisach parku kulturowego na Krupówkach, które zabraniają ulicznych występów na deptaku bez stosownego zezwolenia urzędu miasta, a ci, którzy zgodę dostają – powinni trzymać się określonych w przepisach wytycznych.

Karol Wagner dodaje jednak, że na Krupówkach biały miś powinien być. - Może i jest przestrzeń dla kolejnych, czy to misie, czy Janosiki, czy innej postaci związanej z Podhalem i miejscową tradycją. Ale absolutnie nie ma miejsca dla maskotki z kreskówek. Urzędnicy miejscy w postaci straży miejskiej muszą mieć możliwość weryfikowania, czy jest to ten miś, który ma zgodę, czy jego przebranie jest czyste, kompletne – wylicza Wagner.

Urząd miasta w Zakopanem potwierdza, że mężczyzna z nagranego filmu działa na Krupówkach bez żadnej zgody, a ponadto jego strój nie jest tradycyjny, a więc niezgody z zapisami uchwały o parku kulturowym.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska