Capella Cracoviensis nie wierzy urzędnikom

- To jakiś żart? - pytali zszokowani. Pani prezydent oświadczyła, że przez ostatnie tygodnie bardzo wnikliwie analizowała sytuację w Capelli Cracoviensis. Wysłuchała postulatów muzyków, stanowiska dyrektora, Ministerstwa Kultury i muzycznych autorytetów.

Czytaj także: Wiceprezydent interweniuje w sprawie Capeli Cracoviensis

- Część oczekiwań muzyków odnośnie komunikacji w orkiestrze i rytmu pracy ma charakter racjonalny i zostanie wprowadzona w życie - wyjaśniła Magdalena Sroka, dodając, że nie planuje likwidacji zespołu. Według pani prezydent konflikt w orkiestrze ma charakter personalny i nie jest to wcale powód do zwolnienia dyrektora Jana Tomasza Adamusa, o co wnioskowali muzycy orkiestry. Magdalena Sroka stwierdziła, że ma on pełne prawo do kształtowania programu artystycznego zespołu, a także do zatrudnienia w zarządzanej przez siebie instytucji osób, które - według niego - posiadają odpowiednie kompetencje.

Kilku muzyków Capelli Cracoviensis, przysłuchujących się konferencji prasowej, nie kryło oburzenia. - Nie ma żadnego kompromisu - stwierdził dobitnie Tomasz Góra, skrzypek CC. - To jest realizacja założonego przez dyrektora Adamusa scenariusza. Prowadzi on do likwidacji 40-letniego dorobku naszego zespołu. Adamus chce na naszym szyldzie wybudować zupełnie inną orkiestrę.

Muzyk oświadczył, że jego koledzy nie zamierzają składać broni. Nie umiał jednak jeszcze powiedzieć, co teraz orkiestra zrobi. - Musimy zastanowić się, co dalej, gdyż zdecydowana większość z nas nie może funkcjonować w takiej orkiestrze - dodał.

Prezydent Magdalena Sroka zakomunikowała, że do wszystkich, którzy stanęli w obronie CC, wysłane zostanie stanowisko urzędu.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Okradał piwnicę i znalazł majątek!
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
Korki w Krakowie - sprawdź mapę na żywo