Chcą postawić trzy elektroniczne tablice na drodze do Morskiego Oka. Czy to rozwiąże problem korków?

To kolejna próba rozwiązania problemów korków na drodze dojazdowej do słynnego tatrzańskiego stawu. W szczytach sezonu – zarówno letniego, jak i zimowego, na drodze dojazdowej do Łysej Polany tworzą się kilometrowe korki. Dochodzi do blokowania drogi prowadzącej do przejścia granicznego ze Słowacją.

Powodem jest fakt, że w góry własnymi samochodami jedzie więcej turystów niż jest miejsc parkingowych na postojach na Łyse Polanie i Palenicy Białczańskiej. Od sierpnia 2021 roku park wprowadził zmianę – na parkingi można wjechać kupując uprzednio bilety online. Na stronie parku – www.tpn.pl – znaleźć można informację o ilości wolnych miejsc na dany dzień. Łącznie jest tam 1100 miejsc.

Wielu jednak kierowców jedzie mimo braku biletu. Albo jadą, bo nie wiedzą o konieczności zakupu bilety online. Albo jadą w nadziej, że jednak jakoś się wcisną na postój. Efekt jest taki, że tworzą się korki na dojeździe do ronda na Łysej Polanie. Bo każdy z kierowców zatrzymuje się, a ludzie do kierowania ruchu wynajęcie przez TPN każdemu muszą tłumaczyć dlaczego nie może wjechać na parking.

Dlatego TPN i ZDW wracają do pomysłu, który był przed wielu laty – montażu elektronicznych tablic przy drogach.

- To jest złożony problem. Tu nie chodzi tylko o informowanie turystów o sytuacji na drodze, ale o dynamiczne zarządzaniu dostępnością przestrzeni na parkingach. Próbujemy znaleźć rozwiązanie, dzięki któremu turysta zanim wyruszy w drogę, będzie dobrze poinformowany jak wygląda tam sytuacja. A po drugie nad rozwiązaniem, które upłynni cały ruch jeśli chodzi o wjazd na sam parking – mówi Katarzyna Węgrzyn-Madeja, dyrektor ZDW w Krakowie.

Jednym z elementów tego rozwiązania mają być tablice elektroniczne przy drogach. Ten etap prac pilotuje TPN.

- Rozważamy ustawienie trzech tablic. Dwie powinny stanąć na Wierch Porońcu, od strony Bukowiny Tatrzańskiej i Zakopanego. Trzecia lokalizacja to Brzeziny. Z tego względu, że tam kierowcy jadący od strony Zakopanego mogliby zmienić destynację i odbić w kierunku Murzasichla – mówi Magda Zwijacz-Kozica z TPN. - Na razie szukamy rozwiązań technicznych, odpowiednich rodzajów tablic. Analizujemy jaka treść musiałaby się tam znaleźć, by zdała egzamin.

System docelowo ma być połączony z systemem sprzedaży miejsc parkingowych – by na tablicach „na żywo” przekazywana była informacja o ilości wolnych miejsc postojowych. - Tam musi znaleźć się także informacja, że w sytuacji gdy dostępnych miejsc postojowych już nie będzie, kierowcy powinni zmienić cel swojej podróży – mówi Zwijacz-Kozica.

Wiadomo, że zakup i montaż tablic będzie stał po stronie TPN. Dlatego park teraz szuka finansowania takiego zadania. Nie wiadomo dokładnie, kiedy takie tablice mogą pojawić się w terenie.

Co ciekawe, zdania co do skuteczności takiego rozwiązania się podzielone. Przeważają jednak opinie, że to i tak nie zniechęci wielu kierowców przed podróżą na Łysą Polanę, czy na Palenicę Białczańską.

- Taka jest natura Polaków. Jak im się powie, że nie wolno, pojadą specjalnie sprawdzić dlaczego im nie wolno. Moim zdaniem jedynym skutecznym sposobem, który jak dotąd się sprawdzał, były patrole policji na Wierch Porońcu. Jak nie było miejsca, policjant zawracał na rondzie auta i nie było dyskusji – mówi pan Andrzej, kierowca busa z Zakopanego, który w sezonie turystycznym dowozi turystów na szlak do Morskiego Oka.