Drzewa na centralnym placu miasta
Posadzenie drzew na Rynku Głównym to projekt, który w 2022 roku zwyciężył w budżecie obywatelskim. Został do niego zgłoszony przez Krzysztofa Kwarciaka, który jest radnym dzielnicowym ze Zwierzyńca, a także prezesem Stowarzyszenia Ulepszamy Kraków!
Realizacja inwestycji stoi jednak w miejscu, ponieważ Zarząd Zieleni Miejskiej nie uzyskał jeszcze uzgodnień ze strony małopolskiego konserwatora zabytków. Są niezbędne do tego, by posadzić drzewa na centralnym placu miasta.
Jak się okazuje, miejscy urzędnicy już w styczniu br. wystąpili do konserwatora zabytków o wydanie odpowiednich zaleceń. Dopiero pół roku później otrzymali od niego odpowiedź, z której wynika, że powołano Komisję Doradczą, która ma się wypowiedzieć w sprawie posadzenia drzew na Rynku Głównym. Dopiero gdy Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Krakowie zasięgnie jej opinii, zostaną wydane zalecenia konserwatorskie.
Do czasu, gdy ZZM nie będzie miał wytycznych z WUOZ, nie może zacząć nawet prac projektowych.
- Procedowanie pozwolenia konserwatorskiego w przypadku zadania o tak dużym znaczeniu musi opierać się na choćby minimalnych wytycznych ze strony służb konserwatorskich, tak aby nie doprowadzić do sytuacji, w której gotowy projekt zostanie odrzucony i nie uzyska stosownego pozwolenia, umożliwiającego realizację inwestycji - przekonuje Patrycja Piekoszewska z biura prasowego krakowskiego magistratu.
Betonowa patelnia
Dzięki nowym drzewom betonowa patelnia, w którą rynek zamienia się w upalne dni, stanie się bardziej przyjazna dla krakowian i turystów. Realizacja inwestycji ma kosztować ponad 1,5 mln złotych (ostatecznie kwota może okazać się mniejsza).
Przypomnijmy, że we wrześniu br. Rada Miasta Krakowa ściągnęła z tego zadania 200 tys. zł, które planowano wydać w tym roku. Pieniądze zostały przesunięte na kolejne lata.
- Urzędnicy twierdzili, że trzeba było to zrobić, ponieważ nie uda się rozpocząć przedsięwzięcia w 2023 roku, bo jeszcze nie ma wytycznych konserwatorskich, bez których niemożliwe jest ogłoszenie przetargu - przekonuje Krzysztof Kwarciak.
Z jednej strony rozumie argumenty urzędników i radnych, ale z drugiej uważa, że trochę się pospieszyli z decyzją.
- Co bowiem się stanie, jeśli jednak konserwator uzgodni inwestycję jeszcze w tym roku? Wtedy dalsze procedury nie będą mogły ruszyć, bo nie będzie na nie pieniędzy - dodaje Kwarciak.
Worki nawadniające
Teraz na Rynku Głównym rośnie 50 drzew, które mają trudne warunki do rozwoju, ponieważ na centralnym placu Krakowa jest duże nasłonecznienie. Ale to niejedyny problem.
- Rośliny mają ograniczony dostęp do wody deszczowej z powodu parasoli w ogródkach gastronomicznych - twierdzi Patrycja Piekoszewska z biura prasowego magistratu. Z tego powodu drzewa, które rosną w pierzejach Rynku, mają założone worki nawadniające i są podlewane przez pracowników Zarządu Zieleni Miejskiej.
- Betonowa powierzchnia wpływa na mikroklimat. Jest bardzo ciepły, przez co drzewa rozwijają liście znacznie wcześniej niż ma to miejsce w innych obszarach miasta i regularnie cierpią od późnych przymrozków. Nie można zatem jednoznacznie ocenić całościowo stanu drzew. Niektóre z nich radzą sobie zadowalająco, natomiast kilka nieco gorzej - twierdzi magistrat.
- Co pasażerowie komunikacji miejskiej robią źle? Przegląd najgorszych zachowań
- Fryzury dla kobiet po 40. i 50. Zobacz, jak się czesać, aby odjąć sobie lat!
- Oto najbardziej luksusowe ulice Krakowa. Tutaj mieszkania kosztują krocie!
- TOP 10 rzeczy, które musisz wiedzieć o Krakowie, przyjeżdżając tu na studia!
