Najbardziej obiecujące skoki w Lake Placid miał Zniszczoł. Wyniki innych mogły być lepsze
Skocznia w Lake Placid różni się od większości obiektów znanych PŚ, rozmiar tylko 128, więc na niej skoki nie są tak dalekie. 130 m już znakomity wynik. Do tego profil obiektu nie wszystkim pasuje, co widać było po odległościach.
Po rozegranych w piątek sesji treningowej i kwalifikacjach w naszej ekipie były mieszane uczucia. W jednej z próbnych serii 3. był Aleksander Zniszczoł. Z drugiej strony - były i kiepskie skoki, poniżej 100 m, jakie przytrafiły się Piotrowi Żyle (to, niestety, jakoś szczególnie nie dziwi), Pawłowi Wąskowi (to akurat niespodzianka, bo to ostatnio nasz najlepszy zawodnik) i Jakubowi Wolnemu.
Same kwalifikacje też nie zachwyciły. Najlepszy Zniszczoł był 21., Dawid Kubacki 29. Paweł Wąsek 41., a Wolny i Żyła z trudem awansowali (47. i 49. miejsce). Wygrał Domen Prevc.
Wyniki w pierwszej serii nie były takie złe. Skoki dzisiaj w Lake Placid dawały nadzieję
Te wyniki w sobotnim konkursie oczywiście nie miały znaczenia, bo skoki dzisiaj liczono od nowa. W serii próbnej nadzieje nawet wzrosły, bo Polacy byli dość wysoko. Zniszczoł uzyskał 6. wynik, Wolny 15., Wąsek 17., Kubacki 20.; jedynie Żyła był dopiero 40.
Biorąc po uwagę te skoki, zwłaszcza wynik Wolnego w konkursie przyniósł zawód - 44. miejsce. Żyła ponownie był 40.
Pozostali mieli lepsze skoki dzisiaj, trzech Polaków awansował do drugiej serii. Po pierwszej na 12. pozycji plasował się Zniszczoł (4,2 pkt od "10"; to jeden z jego najlepszych występów w tym sezonie), na 16. Wąsek (w kluczowym momencie oddał chyba najlepszy skok w Lake Placid), a 26. Kubacki.
Liderem na półmetku był Johann Andre Frofang (130,5 m), o 5,8 pkt wyprzedzał Jana Hoerla i o 7,5 pkt Kristoffera Eriksena Sundala.
Zmienne wyniki Polaków w II serii w Lake Placid. Dobre skoki Kubackiego i Wąska
W drugiej serii skoki trzech naszych reprezentantów przyniosły zmianę układu sił w kadrze. Kubacki odległościowo poprawił się o metr (119), a przy słabszych skokach konkurentów ostatecznie przesunął się na liście w górę o 6 miejsc - na 20. Dalej lądował także Wąsek (124,5 m), w jego przypadku był awans o 5 "oczek", na 11.
Kolegom z kadry poprawić wyniki dzisiaj "pomógł" Zniszczoł, drugi skok mu nie wyszedł - tylko 108,5 m. Spadł o 13 pozycji, na 25. A wcześniej była szansa na czołową "dziesiątkę".
Dzisiaj skoki czołówki robiły wrażenie. W Lake Placid wygrał Forfang
Walka o miejsca w czołówce pierwszego konkursu PŚ w w Lake Placid był ciekawa, były zaskakujące przetasowania. Znaczny awans, z 21. na 7. miejsce, zaliczył Anze Lanisek (129 m); z 13. na 4. miejsce przesunął się Marius Lindvik (130 m). "Rekord" z przeciwnym kierunku uzyskał wspomniany Sundal - spadł o 18 pozycji, z 3. na 21.!
Na najniższym stopniu podium zastąpił do lider PŚ Daniel Tschofenig. Hoerl utrzymał 2. miejsce, a Forfang, choć skoczył nieco słabiej, wygrał, wykorzystując przewagę z pierwszej serii.
W sobotę w Lake Placid jeszcze kwalifikacje (19:15) i po nich konkurs kobiet, a później zawody drużyn mieszanych (23).
Wyniki PŚ w skokach narciarskich w Lake Placid dzisiaj (sobota, 8.02)
1. Johann Andre Forfang (Norwegia) 259,5 (130,5 i 121 m)
2. Jan Hoerl (Austria) 256,6 (125,5 i 122,5 m)
3. Daniel Tschofenig (Austria) 255 (122,5 i 125 m)
4. Marius Lindvik (Norwegia) 254,3 (120 i 130 m)
5. Gregor Deschwanden (Szwajcaria) 252,4 (124 i 125,5 m)
...
11. Paweł Wąsek (Polska) 241,3 (120,5 i 124,5 m)
20. Dawid Kubacki (Polska) 223,7 (118 i 119 m)
25. Aleksander Zniszczoł (Polska) 216,4 (123 i 108,5 m)
40. Piotr Żyła (Polska) 101,3 (112,5 m)
44. Jakub Wolny (Polska) 98,4 (107 m)
