Ich najciekawsze prace można do końca czerwca oglądać na wystawie zatytułowanej "Ogród Literacki" w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej przy ul. Rajskiej 1.
Plac miejski i ogród w miejscu pustki
Prowadząca zajęcia ze studentami prof. Krystyna Dąbrowska-Budziło wyjaśnia, że Ogród Literacki jest tu rozumiany jako dostępna dla wszystkich mieszkańców przestrzeń związana z gmachem biblioteki, jako rodzaj placu miejskiego oraz ogrodu o wyraźnej wymowie budzącej skojarzenia ze światem literatury.
- Teren przy Karmelickiej, postrzegany obecnie jako pustka w zabudowie, ma szczególną lokalizację. Znajduje się w ścisłym historycznym centrum Krakowa, w miejscu dawnego przedmieścia Garbary, w bezpośrednim sąsiedztwie kościoła Karmelitów i monumentalnego gmachu biblioteki, w którym za czasów Franciszka Józefa mieściły się koszary wojskowe. To zobowiązuje, tu nie może powstać nic przypadkowego, co zdominowałoby historyczny kontekst - zaznacza prof. Krystyna Dąbrowska-Budziło.
Promenada Noblistówi przestrzeń teatralna
Studenci mieli stworzyć Ogród Literacki składający się z tematycznych wnętrz, rozpiętych między "ażurową ścianą" (oddzielającą całość od ulicy Karmelickiej) a ulicą Dolnych Młynów. Jedno z tych wnętrz mieści letni pawilon ogrodowy w znacznym stopniu przeszklony, służący lekturze w kontakcie z naturą. Inne wnętrze poświęcone jest "Promenadzie Noblistów". Jest także miejsce umożliwiające czytanie własnych utworów albo dzieł innych twórców. Stanowi ono zarazem przestrzeń do odgrywania niewielkich form teatralnych. Prócz tego przewidziana została również przestrzeń ekspozycyjna dla współczesnego malarstwa i rzeźby.
Wypoczynek w zielonej enklawie wśród drzew
Część zachodnia, znajdująca się bliżej ulicy Dolnych Młynów, miała przybrać charakter strefy wypoczynkowej z niewielką liczbą drzew, z uwagi na mieszczący się pod nią parking podziemny. Ogród Literacki mógłby być dostępny poprzez gmach biblioteki oraz od strony ulic: Karmelickiej, Rajskiej, Dolnych Młynów, także od ulicy Kochanowskiego.
Idea Ogrodu Literackiego wpisuje się w tradycję miejsca, związaną z zielonym korytarzem płynącej tu niegdyś Młynówki. Koncepcja ogrodu jest też zgodna z zasadą pozostawiania w mieście zielonych enklaw. Natomiast usytuowanie działki blisko Plant stanowi uzupełnienie systemu zieleni, podkreślając tym wizję Krakowa, jako "miasta-ogrodu".
Gmina nie ma pomysłu
Na działce za biblioteką działa płatny parking. Gmina kilka razy usiłowała sprzedać tę działkę. Bez skutku. - Trudno powiedzieć, jakie będą losy tej działki - mówi Filip Szatanik, zastępca dyrektora Wydziału Informacji, Promocji i Turystyki Miasta Urzędu Miasta Krakowa. - Czekamy na uchwalenie studium zagospodarowania Krakowa. Może to nastąpić na przełomie roku.
Potem miasto ma przystąpić do opracowania planu miejscowego dla tego obszaru. - Mieszkańcy będą mogli wtedy składać uwagi, jak wyobrażają sobie to miejsce. Dlatego prace studentów mogą być cenną inspiracją. Gmina nie upiera się, żeby tę działkę sprzedać - wyjaśnia Filip Szatanik.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
